Volvo S60 i V60 - sportowe warianty R-Design debiutują w Paryżu

Agresywnie wystylizowane auta o wściekle czerwonym lakierze zajmują w tym roku honorowe miejsce na paryskim stoisku Volvo. A mowa o sportowych (lub, jak kto woli, usportowionych) modelach S60 R-Design oraz V60 R-Design.

Choć wydawać by się mogło, że zarówno S60, jak i V60 to do bólu stateczne limuzyny, kilka designerskich szczegółów pozwoliło na „wyciśnięcie” z nadwozia sporej dawki sportowego charakteru. Zderzak przedni o wyjątkowo ostrych kształtach, potężne felgi i ogromny dyfuzor to elementy wyróżniające wersję R-Design. Co prawda szwedzcy konstruktorzy postanowili nie poprawiać nic pod maską, jednak zastosowany silnik należy bezsprzecznie uznać za wystarczający. Bo kto od szwedzkiej limuzyny segmentu E wymagać będzie więcej niż 300 koni mechanicznych.

Moc 300 KM generowana jest przez 3-litrową jednostkę benzynową, zawdzięczającą swoje osiągi porządnemu turbodoładowaniu. Warto wspomnieć, że pomimo braku modyfikacji silnika, Volvo zdecydowało się zastosować ulepszenia zawieszenia.