Ford Mustang, Chevrolet Camaro oraz Dodge Challenger - który poradził sobie najlepiej w 2018 roku?

Wydawałoby się, że w dobie walki o emisję spalin i wszechobecnej elektryfikacji takie auta, jak muscle cary będą znikać z rynku. Jednak te radzą sobie bardzo dobrze i amerykańscy producenci podsumowali miniony rok.

Jak można się domyślać główna walka o klientów rozegrała się między trójką najbardziej kultowych muscle carów. Ford Mustang, Chevrolet Camaro oraz Dodge Challenger wiodą prym na rynku amerykańskich jeżeli chodzi o sportowe cacka. Zdecydowanym królem muscle carów jest Ford Mustang, który w USA rozszedł się w nakładzie 75 842 egzemplarzy. Co ciekawe mimo liftingu i kilku specjalnych wersji, jak Bullitt wynik jest o 7,4 procent niższy niż przed rokiem. Możliwe, że spora część klientów już czeka na wersję GT500 mającą zadebiutować w Detroit. Niespodzianką jest drugie miejsce Dodge'a Challengera. Ten leciwy muscle car powstaje bez większych zmian od 2008 roku. Jego płyta podłogowa to konstrukcja pamiętająca Mercedesa W210. Dodge sprzedał aż 66 716 egzemplarzy, co stanowi najlepszy wynik modelu od lat. Spora w tym zasługa takich wersji, jak Hellcat czy Demon. Chevrolet Camaro zaliczył spadek sprzedaży o 25 procent. W minionym roku do klientów trafiło 50 963 sztuk. Za spadek winiony jest lifting, który nie przypadł do gustu miłośnikom modelu. Na szczęście już niedługo przód auta ma się ponownie zmienić.