Układ hamulcowy w zimie - jak o niego zadbać?

Wielu użytkowników samochodów nie przejmuje się pierwszymi oznakami nieprawidłowej pracy układu hamulcowego, rozumując w następujący sposób: przecież auto wciąż hamuje, więc zawsze zdążę zatrzymać się na czas. Czyżby? W większości pojazdów aż 70 proc. siły potrzebnej do wytracania prędkości zapewniają właśnie hamulce, a zatem niedomagania tych ostatnich przekładają się bezpośrednio na skuteczność hamowania. Początkowo wydłuża się droga potrzebna do zatrzymania auta, co już samo w sobie jest niebezpieczne. W skrajnych wypadkach może jednak dojść do niemożności zatrzymania pojazdu i w konsekwencji utraty nad nim kontroli. Przed zimą i na wiosnę
Szczegółowy przegląd układu hamulcowego powinien być przeprowadzany co 15 tys. km. Fachowcy doradzają jednak, aby dokonywać go co najmniej dwa razy do roku - najlepiej przed zimą oraz na wiosnę. Szczegółowej kontroli powinny podlegać m.in. klocki i szczęki hamulcowe oraz współpracujące z nimi samoregulatory. Mechanik powinien również dokonać oględzin tarcz hamulcowych, jak również sprawdzić poziom i stan płynu hamulcowego. Para za parą
Kiedy grubość okładzin klocków hamulcowych jest mniejsza niż 3 mm - wtedy kwalifikują się one do natychmiastowej wymiany. Fachowcy przestrzegają przy tym przed kupowaniem tanich, m. in. chińskich klocków: ich okładziny są zbyt twarde, co wpływa na szybsze zużycie się tarcz hamulcowych. Uszkodzeniu mogą ulec również szczęki hamulcowe: najczęściej w czasie eksploatacji zrywają się nity mocujące ich okładziny. Uwaga! Zarówno klocki, jak i szczęki hamulcowe, muszą być wymieniane parami na obu kołach tej samej osi. Uwaga na bicie!
O co chodzi? W specjalistycznych warsztatach kontroluje się również stan tarcz hamulcowych, m.in. czy nie uległy one zwichrowaniu. Za pomocą śruby mikrometrycznej dokonuje się pomiaru ich przylegania do piast kół. Jako dopuszczalne uznaje się zwichrowanie (tzw. bicie) tarczy w przedziale od 0,05 do 0,1 mm. Jeśli wartość ta jest wyższa, należy wymienić zużytą tarczę na nową. Podobnie jak w przypadku klocków hamulcowych, powinniśmy wystrzegać się kupna tanich tarcz. Powód? W większości są one już fabrycznie zwichrowane.Czy bębny dobrze „grają”?
Bardzo często przy okresowych przeglądach układu hamulcowego, zapomina się o kontroli hamulca postojowego, zwanego również pomocniczym. To duży błąd, ponieważ wspomaga on pracę układu zasadniczego, a przede wszystkim pozwala na skuteczne unieruchomienie pojazdu. Warto zatem pomyśleć o sprawdzeniu stanu bębnów, a także stalowej linki. Ta ostatnia powinna być poddawana okresowej regulacji oraz przesmarowaniu.Kiedy auto „znosi” …
Wielu kierujących doświadczyło tego na pewno osobiście: naciskamy na pedał hamulca i auto zaczyna zbaczać z prostoliniowego kierunku jazdy. Co się dzieje? W większości przypadków, odpowiedzialny za taki stan rzeczy jest wadliwie funkcjonujący zacisk hamulcowy na jednym z kół samochodu. Jeśli jest on zapieczony, wtedy oddziałuje zbyt mocno na koło. W odwrotnej sytuacji - rozszczelnienia zacisku hamulcowego, spada skuteczności hamowania. „Znoszenie” pojazdu może również spowodowane ubytkiem płynu hamulcowego, m.in. na skutek jego wycieku z rozszczelnionych cylinderków, bądź przetartych lub sparciałych przewodów hamulcowych.Pamiętajmy o płynie!
I na koniec wywołany powyżej płyn hamulcowy. Podczas okresowych kontroli układu hamulcowego, w tym przede wszystkim przed prawdziwą zimą, niezbędne jest dokonanie tzw. testu temperatury wrzenia. Dokonuje się go na próbce pobranej z układu. Prawidłowa wartość powinna wynosić ok. 280 st. C, zaś przy wskazaniach w granicach 180 st. C należy natychmiast wymienić cały płyn hamulcowy. Dlaczego to takie istotne? Niska temperatura wrzenia wskazuje na jego „przechodzenie”, co wpływa nie tylko na znaczne obniżenie skuteczności hamowania, ale również sprzyja zapowietrzaniu i wewnętrznej korozji całego układu hamulcowego. Niezależnie od stanu płynu hamulcowego fachowcy doradzają, aby wymieniać do profilaktycznie co trzy lata.