
Kasy fiskalne na myjniach samoobsługowych już są. Wkrótce może przez nie nie być myjni
Od 1 lutego 2023 roku
na przedsiębiorców prowadzących myjnie samoobsługowe nałożony został obowiązek
zamontowania kasy fiskalnej przy każdym stanowisku. Sprawdziliśmy czy kasy
rzeczywiście są obecne w tych miejscach oraz co ich prowadzenie oznacza dla
klientów.
Przez długi czas myjnie samoobsługowe pozostawały pod
stosunkowo luźnym nadzorem skarbowym. Prowadziło to do pewnych nadużyć
księgowych, w tym incydentów prania pieniędzy. Dziś rząd nie pozwala już sobie
na taką beztroskę i wprowadził nowe przepisy, które dotykają wszystkich,
również legalnie działających przedsiębiorców w tej branży. Ci określają już
funkcjonujące wymogi jako potencjalnie zabójcze dla całego rynku.
Myjnie samoobsługowe rzeczywiście już zaczęły się zamykać: w
ostatnim czasie w serwisach ogłoszeniowych pojawiła się bezprecedensowa liczba
używanych zestawów z rozebranych myjni. Osób prowadzących myjnie zwyczajnie nie
stać na spełnienie nowych norm wymyślonych przez rząd. Te wymagają instalacji
kas fiskalnych dla każdego jednego stanowiska na myjni, wliczając w to również
te z odkurzaczami i opryskiem do kół. Cena jednego takiego urządzenia to
średnio ok. 2000 zł netto. Po zsumowaniu robi się z tego poważny wydatek -
szczególnie, gdy uwzględni się wielokrotnie podwyżki cen wody i energii w
ostatnich miesiącach.
Właściciele myjni proponowali ustawodawcy kompromisowe
rozwiązania, które byłyby przez nich łatwiejsze do udźwignięcia finansowo.
Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw Adam Abramowicz przedstawiał
Ministerstwu Finansów alternatywy w postaci jednej kasy fiskalnej dla
wszystkich stanowisk albo rozliczanie obrotów obiektu na podstawie zużycia wody.
Ministerstwo nie było jednak zainteresowanie takimi opcjami, argumentując, że
klient ma otrzymać paragon na tym samym stanowisku, z którego korzysta.
Wprowadzenie pomysłu Ministerstwa Finansów w życie nie było
niemniej takie łatwe choćby z tego względu, że dopiero w maju 2022 roku
pojawiła się pierwsza firma, która byłaby w ogóle zapewnić kasy fiskalne
spełniające wymyślone przez ustawodawców normy. Ponadto rządzący w ostatniej
chwili, na 40 godzin przed planowanym ruszeniem przepisów 1 października 2022 r.
zdecydowali odłożyć się w czasie termin ich wprowadzenia na 1 lutego 2023 r.
Ten niemniej również nie był dobry, jako że przypadł na sam
środek zimy. Montaż kas w takich warunkach w miejscu pełnym zamarzniętej wody,
soli i innych chemikaliów na pewno nie należy ani do łatwych, ani do
gwarantujących długotrwałą eksploatację urządzeń.
Jak otrzymać paragon
z myjni samoobsługowej? Czy dostanę fakturę?
Wobec powyższych i niewielkiej liczby firm, które są w
stanie zapewnić wymagane urządzenia, nawet na dzień pisania tego tekstu 12
lutego jeszcze nie na wszystkich myjniach uświadczy się kasy fiskalne. Według
naszych obserwacji duże sieci i obiekty przy stacjach benzynowych nie pozwalają
sobie na wpadki, ale na terenie Polski zdarzają się jednak wypadki nie
dopasowania do nowych przepisów przez prywatnych przedsiębiorców. Na niektórych
z nich nałożone już zostały z tego tytułu kary sięgające kilkudziesięciu tysięcy
złotych.
Kasa fiskalna na stanowisku myjni to tak naprawdę tylko
niewielkie urządzenie przyklejone do jednej ze ścian o dość symbolicznej
funkcjonalności. Nie drukują one paragonów; choć początkowo Ministerstwo
Finansów oczekiwało od tych urządzeń i takiej zdolności, to ostatecznie dało
się przekonać, że w takich warunkach ich wydawanie byłoby trudne i jeszcze
bardziej kosztowne.
Paragon dostępny jest tylko w formie cyfrowej przez 30
sekund, i to wyłącznie po wcześniejszym wyrażeniu chęci jego otrzymania. Tę deklaruje
się przez zeskanowanie kodu QR smartfonem i przejściem do stworzonego w tym
celu serwisu internetowego. Można w nim uzupełnić również numer NIP firmy, co w
świetle obecnych przepisów wystarczy do rozliczenia go jako kosztu w
prowadzonej działalności. Finalny dokument można zapisać na telefonie w formie
zdjęcia lub przesłać na swój adres email.
Możliwość tę należy rzeczywiście zaliczyć jako korzyść dla klientów.
Złą wiadomość stanowią jednak wyższe koszty samodzielnego mycia auta w takich
miejscach, które niechybnie będą następstwem wprowadzonych zmian - w końcu
gdzieś przedsiębiorcy muszą sobie odbić wymuszone na nich dodatkowe koszty.
Przynajmniej ci, którzy przetrwają. Skrócony czas działania myjni za każdą
wydaną złotówkę subiektywnie dało się odczuć już dziś, a można się spodziewać,
że prawdziwy wzrost cen nadejdzie, gdy konkurencja na tym rynku osłabnie i
pozostaną tylko najwięksi, skonsolidowani gracze.
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Kasy fiskalne na myjniach samoobsługowych już są. Wkrótce może przez nie nie być myjni


