Złodzieje ukradli samochód złodziejowi

Młody mężczyzna sprzedał swój samochód, by kilka dni później ukraść go nowemu właścicielowi. Ukrył go na peryferiach miasta. Nie spodziewał się, że skradzione przez niego auto... jemu ukradnie ktoś inny. Ostatecznie samochód po kolejnej kradzieży został sprzedany na złom. Teraz pięciu mężczyzn, zamieszanych w tę sprawę, a ustalonych i zatrzymanych przez policjantów z Bolesławca, za włamanie do samochodu i jego kradzieże, odpowie przed sądem. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Cała sytuacja wyglądała dość niecodziennie. Wszystko zaczęło się od tego, że bolesławieccy policjanci znaleźli w jednym z punktów skupu złomu rozmontowany na części samochód. Jak ustalili funkcjonariusze, auto pochodziło z kradzieży, zaistniałej na terenie Bolesławca.

Prowadząc dalsze czynności w tej sprawie, policjanci ustalili, że w nocy 15/16 maja 2013 r. 23 – letni mężczyzna skradł auto z centrum miasta. Jak się później okazało, samochód, który złodziej ukradł, wcześniej było jego własnością, lecz je sprzedał. Po kradzieży na szkodę nowego właściciela, ukrył samochód na peryferiach miasta. Nie spodziewał się, że skradzione auto, jemu skradnie ktoś inny. Ostatecznie samochód po kolejnej kradzieży został sprzedany na złom.

Policjanci, którzy rozwikłali tę zagmatwaną sytuację, ustalili, że za drugą kradzieżą stoją czterej inni mężczyźni - mieszkańcy powiatu bolesławieckiego, w wieku od 23 do 38 lat. Cała czwórka została zatrzymana.

Teraz wszyscy zatrzymani za przestępstwa, o które są podejrzani, odpowiedzą przed sądem. Za włamanie do samochodu i jego kradzież, grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. (KWP we Wrocławiu / mw)