Portal V10 » Aktualności policyjne » Z policyjnym maratończykiem nie miał szans

Do policyjnego aresztu trafił 28-letni Piotr R. Pijany, został zatrzymany przez policyjnego maratończyka. Sierż. szt. Piotr Prusik, pełniący na co dzień służbę w Oddziale Prewencji Policji w Olsztynie, w czasie wolnym wracał z rodziną z działki. Na trasie Butryny - Olsztyn w ich auto uderzył pijany kierowca. Najpierw próbował rozjechać interweniującego policjanta, potem uciekając przed nim pędził po chodnikach i omal nie rozjechał przechodniów. Kiedy jego auto ugrzęzło w błocie, 28-latek wysiadł z niego i zaczął uciekać. Piotrek, jak powiedział, już wiedział, że kierowca nie ma z nim szans. W końcu to on zdobywa złoto w bieganiu maratonów.Do zdarzenia doszło wczoraj około 15:00. Sierż. szt. Piotr Prusik wracał z rodziną z działki. W pewnym momencie na podwójnej linii ciągłej wyprzedził ich kierowca peugeota. Aby uniknąć zderzenia z samochodem jadącym z przeciwka, kierowca ten uderzył w auto, które prowadziła żona policjanta. Po kolizji sprawca rozpoczął ucieczkę. Policyjna rodzina ruszyła za nim w pościg - żona za kierownicą, córka, która na ręce zapisała numer samochodu pirata, dzwoniła po policyjne posiłki. Kierowca peugeota jechał jak szalony, po chodnikach. Tylko oderwany zderzak ostrzegał przechodniów o nadjeżdżającym niebezpieczeństwie.
Między ulicami Jarocką i Janowicza drogowy pirat został zablokowany. Policjant próbował wysadzić go z auta. Wtedy ten ruszył, ciągnąc funkcjonariusza na masce. Na szczęście Piotrowi nic się nie stało. Kierowca pojechał dalej. Nie daleko jednak.
Na polu między ulicami Kanta i Jarocką zakopał się w błocie. 28-latkowi z Purdy nie pozostało nic innego, jak ucieczka na piechotę. I tu nie miał już żadnych szans, bo sierż. szt. Piotr Prusik to także sportowiec, maratończyk mający nie jeden tytuł mistrzowski na koncie. I tak też się stało. Przy bloku na ul. Witosa Piotr R. został zatrzymany.
Jak się okazało w komendzie, 28-latek miał około promila alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie. Może spodziewać się zarzutów napaści na policjanta, spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym, spowodowania kolizji, ucieczki z miejsca zdarzenia oraz kierowania autem po alkoholu. 28-latek w więzieniu może spędzić nawet 10 lat.
Między ulicami Jarocką i Janowicza drogowy pirat został zablokowany. Policjant próbował wysadzić go z auta. Wtedy ten ruszył, ciągnąc funkcjonariusza na masce. Na szczęście Piotrowi nic się nie stało. Kierowca pojechał dalej. Nie daleko jednak.
Na polu między ulicami Kanta i Jarocką zakopał się w błocie. 28-latkowi z Purdy nie pozostało nic innego, jak ucieczka na piechotę. I tu nie miał już żadnych szans, bo sierż. szt. Piotr Prusik to także sportowiec, maratończyk mający nie jeden tytuł mistrzowski na koncie. I tak też się stało. Przy bloku na ul. Witosa Piotr R. został zatrzymany.
Jak się okazało w komendzie, 28-latek miał około promila alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie. Może spodziewać się zarzutów napaści na policjanta, spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym, spowodowania kolizji, ucieczki z miejsca zdarzenia oraz kierowania autem po alkoholu. 28-latek w więzieniu może spędzić nawet 10 lat.
źródło: KGP
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Z policyjnym maratończykiem nie miał szans
Podobne: Z policyjnym maratończykiem nie miał szans




Podobne galerie: Z policyjnym maratończykiem nie miał szans



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter