Z nożem na konkubenta

Policjanci zatrzymali wczoraj wieczorem 30-letnią kobietę, która jest podejrzewana o zabójstwo swojego konkubenta w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Niepodległości w Lublinie. Może jej grozić kara dożywotniego więzienia. Wczoraj około 18:00 dyżurny komendy miejskiej Policji w Lublinie został powiadomiony przez Pogotowie Ratunkowe o zgonie mężczyzny w jednym z mieszkań przy ulicy Niepodległości w Lublinie. Na miejsce pojechała grupa dochodzeniowo-śledcza, która przeprowadziła oględziny. Ustalono, że zmarły to 34-letni właściciel mieszkania Piotr T. Na jego ciele widoczne były rany kłute w okolicy serca. Decyzją prokuratora z Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ zwłoki zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej.

Funkcjonariusze zaczęli odtwarzać przebieg zdarzeń. Ustalili, że Piotr T. mieszkał ze swoją konkubiną Elżbietą B. Kobieta około 17:30 przybiegła do sąsiadki i krzyczała, żeby ta wezwała pogotowie, bo ktoś zabił jej konkubenta. Gdy sąsiadka wzywała karetkę, Elżbieta B. wybiegła z bloku.

Policjanci ustalili również, że w czasie, gdy doszło do zabójstwa, widziano wychodzącego z mieszkania mężczyznę. Na podstawie rysopisu podanego przez świadka, funkcjonariusze ustalili, że był to 39-letni Jarosław R. W trakcie oględzin miejsca zdarzenia, w mieszkaniu pojawiła się Elżbieta B. w towarzystwie dwóch innych kobiet. To one powiedziały policjantom, że 30-latka przyszła do nich i powiedziała, że w trakcie kłótni z konkubentem, kilkakrotnie pchnęła go nożem kuchennym. Kobieta została zatrzymana i przewieziona do komendy miejskiej Policji. Wkrótce potem, funkcjonariusze zatrzymali również Jarosława R. Oboje przebywają w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych. Jeszcze dzisiaj zapadnie decyzja, co do treści zarzutów, jakie usłyszą.