Wpadł oszust bankowy

Policjanci zajmujący się ściganiem przestępstw gospodarczych zatrzymali w Poznaniu 31-letniego Dariusza R., który od kilku lat był poszukiwany za wyłudzenia pieniędzy w bankach na terenie województwa łódzkiego i wielkopolskiego. Poszukiwany wpadł w ręce stróżów prawa podczas kolejnej próby oszustwa. Wczoraj w jednym z banków policjanci dw. z przestępstwami gospodarczymi komendy wojewódzkiej Policji w Poznaniu, zatrzymali Dariusza R., mieszkańca Łodzi. Mężczyzna złapany został w momencie gdy przedstawiając pracownikowi banku fałszywe dokumenty o zatrudnieniu i zarobkach, usiłował wyłudzić kartę kredytową z przydzielonym limitem. Posługiwał się przy tym dowodem tożsamości bez wpisu o stałym miejscu zameldowania. Nie była to jego pierwsza próba oszustwa. Od 6 lat poszukiwany był trzema listami gończymi przez Prokuratury Rejonowe w Łodzi.

Mężczyzna działał zawsze w ten sam sposób. W placówce banku wpłacał kilkanaście tysięcy złotych i na podstawie przedstawionego fałszywego zaświadczenia o zatrudnieniu otrzymywał kartę kredytową. Jeszcze tego samego dnia wypłacał z bankomatu maksymalną ilość pieniędzy. Najczęściej było to 1500 złotych. Następnie robił zakupy za około 3 tysięce złotych i tym samym wykorzystywał maksymalny limit swojego konta. Następnego dnia znowu szedł wpłacić pieniądze, a później na zakupy. Zanim bank zdążył zaksięgować wszystkie operacje wpłat i wypłat , Dariusz R. pojawiał się w placówce i wypłacał wszystkie pieniądze znajdujące się na koncie, na którym rósł debet nigdy nie spłacany przez nieuchwytnego oszusta.

Na chwilę obecną wobec Dariusza R. prowadzonych jest 7 spraw o różnego rodzaju oszustwa. W jednej z nich straty banku wynoszą 200 tysięcy złotych.

Funkcjonariusze w dalszym ciągu ustalają w ilu placówkach i jakie kwoty wyłudzał zatrzymany mężczyzna. 31-letni Dariusz R. od kilku lat nie pracował i jedynym jego źródłem utrzymania były pieniądze wyłudzone z banków. Zatrzymany przyznał się, że w ciągu 4 lat uzyskał w ten sposób około 200 tysięcy złotych. Mimo, że często zmieniał miejsce zamieszkania wpadł w końcu w sidła zastawione przez funkcjonariuszy. Za popełnione przestępstwa oszustowi grozi kara do 8 lat więzienia.