Uratowali kajakarzy

Policjanci uratowali dwóch mężczyzn, którzy wpadli do wody, jeden z nich bez kapoka z trudem utrzymywał się na powierzchni wody.

Do zdarzenia doszło w sobotę 6 lipca 2013 roku nad jeziorem Szarcz. Służbę patrolową na jeziorze łodzią motorową pełnili dwaj policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu, kiedy otrzymali informację od dyżurnego o przewróceniu się kajaka. Akcję ratunkową przeprowadzili wspólnie z ratownikami WOPR. Dopływając na miejsce, z daleka policjanci zauważyli dwie osoby znajdujące się w wodzie. Jedna z tych osób miała kapok ratunkowy, natomiast drugi mężczyzna, bez żadnego zabezpieczenia z trudem utrzymywał się na powierzchni wody.
 
Akcja była bardzo dynamiczna. Z uwagi na fakt, że mężczyzna wielokrotnie zanurzał się pod wodę i znikał z pola widzenia policjantów, liczyła się każda chwila.  Po kilku minutach mężczyzna został wyciągnięty z wody na pokład policyjnej łodzi, natomiast drugiemu pomogli ratownicy WOPR. Kajakarze z Lubina twierdzili, że znaleźli się za burtą, ponieważ fala przewróciła ich kajak do góry dnem. To kolejna akcja ratunkowa międzyrzeckich policjantów. Kilka lat wcześniej, zaraz po zwodowaniu łodzi, która została przekazana międzyrzeckim policjantom przez pszczewski samorząd, uczestniczyli w akcji udzielania pomocy żeglarzom, których łódź się przewróciła.
 
Policjanci przestrzegają przed tego typu wyprawami bez odpowiedniego przygotowania. Również w piękną bezchmurną pogodę, na wodach jezior mogą tworzyć się fale, które mogą przewrócić kajak, czy łódź. Bardzo ważny i pomocny jest w takich sytuacjach kapok, który utrzymuje ciało na powierzchni wody. Ważne jest również to, aby ktoś ze znajomych wiedział, gdzie płyniemy.

(KWP w Gorzowie Wlkp. / mj)