Pijany kierowca spowodował karambol 7 aut

2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca toyoty, który spowodował karambol w Al. Solidarności. Mężczyzna przyznał, że pił alkohol i nie pamięta, jak doszło do wypadku. Policjanci ze śródmiejskiej dochodzeniówki przedstawili mu zarzut kierowania pod wpływem alkoholu. 58-letni Dariusz T. poddał się dobrowolnie karze, roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata i 6 lat zakazu kierowania pojazdami. W sobotnie popołudnie w Al. Jana Pawła rozegrały się sceny jak z filmu. Policjanci stołecznej drogówki jadąc Al. Solidarności zauważyli toyotę yaris, która jechała prawym pasem z kierunku Al. Jana Pawła. W pewnym momencie auto zmieniło kierunek jazdy na lewą stronę wjeżdżając na środkowy pas, po którym jechał nissan almera. Toyota nie ustąpiła pierwszeństwa i doszło do zderzenia. Automatycznie nissan zmienił tor jazdy uderzając w przejeżdżające renault. Wytrącone z ruchu renault uderzyło w autobus miejski. Siła uderzania w nissana była tak duża, że auto znalazło się na torowisku tramwajowym. Tymczasem toyota odbita od nissana najechała na dwa zaparkowane auta – hondę i mercedesa. Policjanci natychmiast podjęli interwencję i zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Kiedy podeszli do toyoty od kierującego od razu wyczuli alkohol. Mężczyzna został przebadany. Miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Przy 58-letni Dariusz T. nie miał przy sobie prawa jazdy. Został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień. Wczoraj policjanci przedstawili mu zarzut. Oprócz wyroku i zakazu kierowania pojazdami będzie musiał zapłacić grzywnę i pokryć koszty sądowe.   ak, ah