Oszuści i ich firma

W ręce wadowickich policjantów wpadło trzech mężczyzn, którzy wyłudzili sprzęt elektroniczny o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Towary kupowali na raty okazując sfałszowane zaświadczenie o zatrudnieniu i dochodach. Jeden z oszustów stale dyżurował przy telefonie i potwierdzał dane, które chcieli zweryfikować oszukani sprzedawcy. Teraz grozi im do 8 więzienia. Od pewnego czasu do wadowickich policjantów zaczęły docierać informacje o oszustach wyłudzających sprzęt elektroniczny z wadowickich i krakowskich sklepów. Od razu zajęli się sprawą. Z ich ustaleń wynikało, że w sprawę zamieszanych było trzech mężczyzn. Sposób ich działania był zawsze taki sam. Kiedy pojawiali się w sklepie okazywali między innymi zaświadczenie o zatrudnieniu i dochodach. Jak się później okazało, widniała na nim fałszywa pieczątka z fikcyjna nazwą firmy i numerem telefonu. Kiedy jednak pracownik sklepu, chcąc zweryfikować dane, dzwonił pod podany numer odbierał jeden z oszustów dyżurujących pod telefonem. W rozmowie potwierdzał wszystkie potrzebne informacje. Oszuści wyłudzali głównie sprzęt elektroniczny. Wartość towaru, który wyłudzili szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Oszuści wpadli w trakcie doskonale zorganizowanej zasadzki. Teraz grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.