Jazda bez wyobraźni

Wczorajsze zachowanie Karola J. mogło zakończyć się tragicznie. 24-latek kierował oplem vectra mając ponad 2,6 promila alkoholu we krwi. Jadąc ulicą jednokierunkową pod prąd zderzył się z dwoma innymi pojazdami. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez wolskich mundurowych. Prawdopodobnie dzisiaj usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za ten czyn grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Wczorajsza jazda Karola J. mogła zakończyć się tragicznie zarówno dla niego jaki i innych uczestników ruchu. Mając we krwi ponad 2,6 promila alkoholu, usiadł za kierownica opla vectry . Był tak pijany, że nie wiedział że jedzie ulicą jednokierunkową pod prąd. Próbując uniknąć zderzenia z jadącymi z naprzeciwka innymi pojazdami zjechał na chodnik. Mijając się z mercedesem uderzył w jego bok, a z jadącym za nim Tico zderzył się przodem. Świadkowie zdarzenia próbowali uniemożliwić mu dalszą jazdę. Jednak kierowca z piskiem uciekł z miejsca zdarzenia.

Natychmiast o wszystkim poinformowano wolską komendę. Za uciekającym pojazdem ruszył kierowca mercedesa, który na bieżąco informował mundurowych o trasie ich jazdy. Interwencja Policji doprowadziła do zatrzymania vectry. 24-latek po wyjściu z samochodu miał problemy z utrzymaniem równowagi, we krwi miał 2,6 promila alkoholu. Jak ustalili mundurowi, jego pasażer miał 4 promile alkoholu. Karol J spędził noc na izbie wytrzeźwień. Prawdopodobnie dzisiaj wolscy dochodzeniowy przesłuchają sprawcę wykroczenia i przedstawią zarzuty prowadzenia pojazdy w stanie nietrzeźwości. Karol J. był już notowany przez Policję. ea/jb