Fałszywi ginekolodzy handlowali lekami

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą z Lublina zatrzymali dwie osoby podejrzewane o handel lekami wczesnoporonnymi. Magdalena i Dawid M. podawali się przy tym za lekarzy ginekologów. Jak wynika z ustaleń śledczych w ciągu ostatnich 10 miesięcy mogli dokonać nawet 50 takich transakcji. Oboje trafili do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie odpowiedzą za oszustwo, kradzież, poświadczenie nieprawdy i fałszowanie dokumentów. Grozi im do 8 lat więzienia.Na ślad tej niezgodnej z prawem działalności wpadli policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą komendy wojewódzkiej Policji w Lublinie. Dotarli do informacji o dwójce rzekomych lekarzy ginekologów, którzy mieli sprzedawać nielegalnie leki wczesnoporonne. Ustali ich nazwiska. Po sprawdzeniu w Naczelnej Izbie Lekarskiej okazało się, że w ich rejestrach takie nazwiska nie figurują.

Wczoraj policjanci zatrzymali dwójkę podejrzanych „ginekologów”. Fałszywi lekarze wpadli tuż po dokonanych transakcjach na kwotę 1000 złotych każda. Każdy z klientów przestępczego duetu dostał zestaw 14 tabletek.

W mieszkaniu Magdaleny i Dawida M. policjanci znaleźli 18 torebek foliowych z lekami. Zabezpieczono też telefony komórkowe, dwa komputery, blankiety recept z pieczątkami imiennymi lekarzy zatrudnionych w jednym z lubelskich szpitali oraz pieniądze e kwocie około 2000 złotych. Wszystko wskazuje na to, że leki były realizowane na podstawie recept kradzionych z lubelskiego szpitala, gdzie pracowała jedna z zatrzymanych osób.

Dziś Magdalena i Dawid M. zostaną przesłuchani. Prawdopodobnie odpowiedzą za oszustwo, kradzież, poświadczenie nieprawdy i fałszowanie dokumentów. Grozi im kara do 8 lat więzienia.

Jednocześnie apelujemy do wszystkich osób, by nie przyjmowały leków niewiadomego pochodzenia, gdyż mogą się narazić na poważne komplikacje zdrowotne. W przypadkach wątpliwych należy się skonsultować z lekarzem rodzinnym.