Chcieli dać łapówki, by "ratować skórę"

Tak można określić zachowanie dwóch mężczyzn, którzy po tym, jak zostali zatrzymani przez policjantów na gorącym uczynku przestępstwa, próbowali uniknąć odpowiedzialności. Teraz obaj oprócz zarzutów kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości wzbogacą się o te korupcyjne skutkujące karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności. O 22:30 policjanci na ul. Toruńskiej w Lubawie zauważyli forda, który jechał całą szerokością jezdni. Kiedy zatrzymali jego kierowcę do kontroli okazało się, że był on kompletnie pijany. Jan P. miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy. 39-latek próbował uniknąć odpowiedzialności za popełnione przestępstwo i chciał wręczyć interweniującym funkcjonariuszom pieniądze. Nic nie dały ostrzeżenia, że kierowca właśnie popełnia kolejne przestępstwo. Jan P. trafił do policyjnego aresztu. Jak wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty.

Z kolei policjanci z Pasłęka na ulicy Sprzymierzonych zatrzymali do kontroli 28-letniego kierowcę opla combo, który popełnił wykroczenie drogowe. Funkcjonariusz przedstawił mężczyźnie zarejestrowane nagranie i poinformował go, że zostanie nałożony na niego mandat karny i przypisane punkty karne. 28-latek przyjął mandat. Mężczyzna miał pójść do samochodu i poczekać, aż funkcjonariusz sporządzi dokumentację. Po chwili jednak otworzył drzwi radiowozu i wrzucił pod fotel policjanta 100 złotowy banknot. Funkcjonariusz o całym zdarzeniu natychmiast zawiadomił oficera dyżurnego pasłęckiego komisariatu, a następnie poinformował 28-latka, że dopuścił się przestępstwa – wręczenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Krzysztof B. został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.

Obu kierowcom za próbę skorumpowania funkcjonariuszy grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.