Brak rozwagi mógł doprowadzić do tragedii

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Górze zatrzymali trzy osoby: małżeństwo 34-letnia kobietę i 50-letniego mężczyznę oraz 44-letnia kobietę podejrzanych o to, że będąc w stanie nietrzeźwości narazili na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia 8-letniego chłopca. 4 kwietnia 2008 roku ok. godz. 13.00 funkcjonariusze zostali powiadomieni o całym zdarzeniu po tym jak 8-letni chłopiec z objawami wyziębienia i obtarciami naskórka trafił do szpitala. Jak ustalili policjanci wcześniej rodzice dziecka wspólnie ze swoją znajoma pili alkohol. Następnie dziecko zostało pozostawione pod opieką znajomej 44-letniej kobiety. W pewnym momencie chłopiec wykorzystując nieuwagę "opiekunki" wyszedł z domu i podszedł do pobliskiego stawu. Przebywając nad stawem chłopiec wpadł do wody i zaczął tonąć.

Chłopca uratował 70-letni mężczyzna, który przechodząc obok stawu w miejscowości Ryczeń, zauważył tonące dziecko. Mężczyzna po wyciągnięciu 8-latka natychmiast zaczął go reanimować, a następnie wezwał pogotowie ratunkowe. Policjanci szybko ustalili i zatrzymali osoby odpowiedzialne za opiekę nad dzieckiem. Zatrzymani zostali rodzice dziecka, a także ich znajoma 44-letnia kobieta. Jak się okazało wszyscy byli w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało u nich od 1 do ponad 2 promili alkoholu w organizmie. Zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.

W wyniku wpadnięcia chłopca do wody doszło do wyziębienia organizmu. Lekarze stan chłopca oceniają jako dobry.