Areszty za czynną napaść

7 osób zatrzymali lubelscy policjanci do sprawy czynnej napaści na patrol policji. Zatrzymani to mieszkańcy Lublina w wieku od 18-44 lat, wśród nich jest młoda kobieta. Jeszcze wczoraj 6 osób usłyszało zarzuty. Wobec trzech podejrzanych - Agnieszki P. lat 25, Marcina G. lat 24 oraz Kamila P. lat 24 sąd zastosował areszt na 3 miesiące. Pozostali trzej podejrzani dzisiaj rano będą doprowadzeni do sądu. Do zarzutów nie przyznaje się jedynie 44-letni Sławomir S. w przeszłości wielokrotnie karany, kilkanaście lat spędził odbywając wyroki pozbawienia wolności. On za czynną napaść odpowiadał będzie w warunkach tzw. ,,recydywy".

Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godz. 20:00. Policjanci zostali wezwani na ulicę Turystyczną w Lublinie. Według zgłoszenia, które odebrał dyżurny policji wynikało, że kilku mężczyzn spożywa na podwórku alkohol. Zachowywali się bardzo głośno, zakłócali porządek, zaczepiali mieszkańców. Na miejsce wysłany został będący w dyspozycji dyżurnego policji patrol z VIII Komisariatu. Policjanci zauważyli kilka osób siedzących na murku i pijących alkohol. Gdy mundurowi rozpoczęli legitymowanie, pod ich adresem początkowo zaczęły się słowne zaczepki. Gdy mundurowi wraz z jednym z legitymowanych mężczyzn podeszli pod radiowóz, reszta jego kompanów ruszyła na nich z atakiem. Doszło do brutalnej napaści. Bandyci bili i kopali policjantów, zbiegli przed przyjazdem dodatkowych patroli. Funkcjonariusze zostali zabrani do szpitala. Bo badaniach oboje zostali zwolnieni do domów.

Jeszcze tego samego dnia wieczorem zatrzymany został jeden z podejrzewanych o udział w napaści mężczyzna. Do kolejnych zatrzymań doszło w poniedziałek rano i we wtorek. Zatrzymani to mieszkańcy Lublina w wieku od 18 do 44 lat.

Wczoraj sześć z zatrzymanych osób doprowadzono do prokuratury. Podejrzani użyli wobec funkcjonariuszy przemocy polegającej na odpychaniu, biciu, kopaniu po całym ciele. Używali przemocy, chcąc zmusić funkcjonariuszy do odstąpienia od legitymowania. Dopuścili się również słownego znieważenia mundurowych. Część z nich to osoby z kryminalną przeszłością. Jeden ze sprawców, 44-letni Sławomir S., wiele lat życia spędził w zakładzie karnym m.in. za pobicia i rozboje. To właśnie on, jako jedyny nie przyznaje się do winy. 44-latek będzie odpowiadał za czynną napaść w warunkach recydywy.

Wczoraj sąd wobec trzech podejrzanych zastosował tymczasowy areszt. Pozostali będą doprowadzeni do sądu dzisiaj.
 
(KWP w Lublinie / mj)