Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Volvo V60 D5 AWD - nietypowy Szwed - nasz test
Volvo V60 D5 AWD - test

Volvo V60 D5 AWD - nietypowy Szwed - nasz test

2011-04-26 - P. Mokwiński     Tagi: Volvo V60, Volvo
Volvo w ostatnich kilkudziesięciu latach, wyznaczało maksymalne granice pojemności, funkcjonalności i komfortu oferowanego przez przepastne kombi. Klienci przymykali oko na stosunkowo miękko zestrojone zawieszenie i kwadratowe kształty, bo otrzymywali w zamian jedyne w swoim rodzaju pojazdy. Czas jednak płynie nieubłaganie i konkurencyjne koncerny prześcigają się w wymyślnych sposobach na zwrócenie uwagi nowej grupy odbiorców na najświeższe konstrukcje. Tak też uczynili Szwedzi wprowadzając na rynek groźnego rywala Audi A4 i Mercedesa Klasy C. To już nie jest stateczne auto dla flegmatycznego kierowcy z dwójką dzieci i wypełnionym po brzegi bagażnikiem wakacyjnym ekwipunkiem. V60 zrywa z tradycją i zdecydowanie odcina się od pozostałej gamy modelowej. Na przedprodukcyjnych zdjęciach prezentowało się wyjątkowo dobrze. Zazwyczaj jednak bezpośredni kontakt z autem nie wydaje się już tak emocjonujący jak poznawanie go na fotografiach. Nie w tym przypadku. Styliści spisali się piątkę, gdyż Volvo skutecznie przyciąga ciekawskie spojrzenia nie tylko innych użytkowników drogi ale i przechodniów w dużej liczbie. O ile klasyczny sedan zachowuje większą powściągliwość, tak rodzinne kombi kipi mieszanką szyku i dynamiki zaklętej w sportowo narysowanej karoserii. Duża w tym zasługa opadającej linii dachu i małych powierzchni szklanych, które mają sugerować podobieństwo do dwudrzwiowego coupe. W kwestii wyszukanego designu, V60 z powodzeniem może konkurować z kilka lat starszą Alfą 159 wywołującą równie wiele pozytywnych wibracji podczas premiery w 2005.
Równie interesująco prezentuje się krajobraz po otwarciu przednich drzwi. W oczy rzuca się przede wszystkim jasna, skórzana tapicerka pokrywająca fotele o ciekawej formie i kształt deski rozdzielczej z charakterystyczną pustą przestrzenią za częścią centralną. To stały wyróżnik szwedzkich samochodów z ostatnich kilku lat produkcji. Nowoczesny design emanuje prostotą i jednocześnie ultranowoczesnym smakiem. Projektanci duży nacisk położyli na dopieszczenie detali, co bardzo poprawia bezpośrednie zetknięcie dłoni i oczu z centrum dowodzenia. Volvo odważnie zamierza wgryźć się w tort zwany Premium, więc nie może pozwolić sobie na niedociągnięcia. Jakość materiałów wykończeniowych nie budzi najmniejszych zastrzeżeń, podobnie jak i ich spasowanie, które w czasie jazdy nie wydaje z siebie żadnych niepokojących odgłosów. Nieco gorzej przedstawia się sytuacja z obsługą wszelkiej maści urządzeń pokładowych. V60 ma ich naprawdę dużo, więc chwilę nam zajmie zorientowanie się w rozlicznych elektronicznych udogodnieniach i wspomagaczach. Jednym z ciekawszych jest antykolizyjny system minimalizujący ryzyko zderzenia z przeszkodą znajdującą się przed samochodem.Do tego typu rozwiązań należy mieć ograniczone zaufanie, jednak zdecydowaliśmy się sprawdzić jego skuteczność. Wykonaliśmy trzy próby przy prędkości około 30 km/h i wszystkie okazały się pomyślne. Z chwilowego braku podręcznego manekina, wykorzystaliśmy do tego celu kolegę, przed którym auto za każdym razem wyhamowało zostawiając bezpieczny margines w postaci kilku centymetrów. Do dyspozycji kierowcy pozostaje również asystent utrzymania właściwego pasa ruchu i ostrzegawcza lampka informująca o pojeździe znajdującym się w martwym punkcie. Do tego dołożono kamerę cofania wraz z czujnikami, aby każdy manewr był pod baczną kontrolą rozmaitych sensorów. Warto wrócić jeszcze na chwilkę do kabiny i wspomnieć o miejscu dla podróżujących. Zarówno na wygodnych przednich fotelach jak i na kanapie nie zabraknie go dla czwórki rosłych, natomiast możemy mieć problem ze zmieszczeniem wyjazdowego ekwipunku. Dynamicznie narysowana bryła zaowocowała symbolicznym bagażnikiem oferującym skromne 430 litrów. Niektórzy rywale wygospodarowali nawet o 50 % większą pojemność. Ale według zapewnień marketingowców, potencjalni nabywcy nacisk kłaść będą na atrakcyjną sylwetkę i frajdę z codziennego użytkowania. Coś w tym jest, bo już pierwsze kilometry przejechane tym kombi sprawiają, że człowiekowi nie chce się opuszczać stanowiska pracy kierowcy. Dogodna pozycja za kierownicą wespół z wszechstronną regulacją koła sterowego i przyzwoicie wyprofilowanego fotela gwarantuje błyskawiczną aklimatyzację. Ponadto układ jezdny prezentowanego modelu, zrywa z dotychczasowym wyobrażeniem o szwedzkich produktach. V60 dobrze skręca i co ważne, potrafi ostro wejść w ciasny łuk. Zachęca do tego 205-konna wysokoprężna jednostka napędowa sprzężona z 6-biegową automatyczną przekładnią. W razie potrzeby, niemal bezszelestnie osiągnie 100 km/h w niewiele ponad 8 sekund i zatrzyma wskazówkę prędkościomierza na wartości 225 km/h. Napęd na obie osie dodatkowo wspomoże trakcję podczas pokonywania ostrych szykan i przeniesieniu 420 niutonometrów na asfalt. Jeśli preferujemy leniwy styl jazdy, Volvo świetnie się odnajdzie w towarzystwie naszej prawej nogi. Wówczas odpręży zmysły dobrej jakości dźwiękiem płynącym z rozbudowanej sceny muzycznej i całkowicie odizoluje od świata zewnętrznego. W tej drugiej kwestii trzeba mieć się na baczności, gdyż łatwo paść ofiarą „suszarki” czyhającej za pierwszym lepszym krzakiem. Urzeka urodą, niezłymi właściwościami jezdnymi, komfortem i jakością materiałów wykończeniowych, ale sprowadza na ziemię dość wysoką ceną zbliżoną do porównywalnych konstrukcji spod znaku Audi, tudzież BMW. Za widoczny na zdjęciach egzemplarz, producent życzy sobie niespełna 200 tysięcy złotych. Jeśli chcesz się wyróżnić i czerpać sporo radości z codziennej eksploatacji, zapisz się na jazdę próbną i sam zdecyduj. Podstawowe dane techniczne:

Volvo V60 D5 AWD
Silnik: 2400 cm3
Moc: 205 KM przy 4000 obr./min
Moment obrotowy: 420 Nm w przedziale 1500-3250 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 5, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4628/1865/1484 mm
Rozstaw osi: 2776 mm
Masa własna: 1756 kg
Średnia emisja CO2: 183 g/km Osiągi:

0-100 km/h: 8,2 sekundy
Prędkość maksymalna: 225 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 9,5 (10,9 w teście)
Trasa: 5,4 (7,1 w teście)
Cykl mieszany: 6,9 (8,7 w teście)

Tekst i zdjęcia: Piotr Mokwiński



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Volvo V60 D5 AWD - nietypowy Szwed - nasz test