Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
Volkswagen Golf VI

Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test

2010-09-22 - P. Mokwiński     Tagi: Volkswagen, Volkswagen Golf, Hatchback
Motoryzacyjna brać od zawsze stawia na piedestale wśród aut kompaktowych Volkswagena Golfa. Obecna już szósta generacja tego modelu nie wyróżnia się niczym szczególnym, a i tak wyznacza nowe standardy w swoim segmencie. Niemiecki samochód ma fanów na całym świecie i wyrobioną dobrą markę niemal we wszystkim krajach. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej wersji hatchback z podwójnie doładowanym silnikiem 1,4 TSI. Jego zewnętrzna stylistyka wyraźnie zdaje się kontynuować nurt designerski poprzednika. Zbliżona forma bryły nadwozia niech jednak nikogo nie zmyli. To całkowicie nowa generacja. Zwarta sylwetka naznaczona licznymi akcentami charakterystycznymi dla aktualnej palety modelowej, zdecydowanie wyraża konserwatywny styl. Mimo wszystko, krągłe kształty, dynamiczne przetłoczenia i atrakcyjnie uformowane zderzaki, mogą się podobać, co potwierdzają wyniki sprzedaży. Golf jest jednym z najbardziej rozchwytywanych samochodów w Europie w ostatnich kilkunastu miesiącach.Jeszcze mniej ekstrawagancji odnajdziemy wewnątrz pojazdu. Tutaj konstruktorzy skupili się przede wszystkim na dopieszczeniu wszelkich szczegółów i zauważalnej poprawie jakości w stosunku do poprzednika. Świetne materiały wykończeniowe, to pierwsza rzecz, która rzuca się oczy.
Miłe i miękkie w dotyku plastiki, wypełniają prawie cały przedział pasażerski. Trudno znaleźć słabe punkty, a porównując Volkswagena do konkurencji, można z powodzeniem postawić go w tej materii w klasie o „oczko” wyższej. Równie dobrze wypada kwestia ergonomii.

Zobacz także: Volkswagen Golf VI - galeria »
Niemieccy inżynierowie od lat unikają poważnych wpadek, przez co i tutaj dostęp i obsługa rozmaitych przełączników jest dziecinnie łatwa i czytelna. Wysoko umieszczony panel sterujący szybami to odstępstwo od reguły obowiązującej w dotychczasowych autach, ale znacznie zwiększający komfort podnoszenia i opuszczania szyb, oraz gwarantujący miejsce w drzwiach na 1,5-litrową butelkę wody mineralnej.Rosnąca funkcjonalność aut spod znaku VW cieszy tak bardzo, jak i coraz więcej przestrzeni dla pasażerów spoczywających zarówno z przodu i z tyłu. Bardzo dobrze wyprofilowane fotele, zapewniają właściwy komfort nawet podczas kilkusetkilometrowych dystansów.

Nieco gorzej jest na kanapie, ale dzięki odpowiedniej ilości miejsca w każdej płaszczyźnie, nikt nie powinien narzekać. Podróż dodatkowo może umilić rozbudowany i opcjonalny system multimedialny z przyzwoitym sprzętem audio. Współpracuje on z różnymi nośnikami pamięci, więc każdy może z łatwością podłączyć się ze swoim odtwarzaczem.Gwóźdź programu to jednostka zastosowana w testowym egzemplarzu. 1,4 TSI wspomagany kompresorem i turbiną, generuje aż 160 koni mechanicznych i 240 Nm dostępnych w zakresie 1500-4500 obr./min. W praktyce ów parametry przekładają się na bardzo dobre osiągi. Golf przyspiesza do pierwszej setki już w 8 sekund, a wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się dopiero na wartości 220 km/h.Moc rozwija harmonijnie i nie wykazuje najmniejszych oznak zadyszki aż do czerwonego pola skali obrotomierza. Legitymuje się też niezłą elastycznością. Niezależnie od biegu, wciśnięcie pedału gazu powyżej 2 tysięcy obrotów, skutkuje nagłym przyrostem prędkości, co oznacza, iż nie trzeba zbyt często sięgać do drążka zmiany biegów.Jedynie w sytuacjach gdy chcemy trochę poszaleć i nacieszyć się pełną mocą turbodoładowanego motoru, 6-stopniowa, manualna przekładnia, powinna znaleźć się częściej w użyciu. Na szczęście cechuje się świetną precyzją i lawiruje między poszczególnymi przełożeniami z charakterystycznym dla mocniejszych aut oporem.Również właściwości jezdne kompaktowego Volkswagena, zachęcają do agresywnych manewrów. Prowadzi się on jak po sznurku, nie zdradzając niepokojących tendencji do utraty kontaktu z podłożem. Nawet najostrzejsze zakręty pokonuje z niebywałym wręcz spokojem, natomiast w kryzysowych sytuacjach z ratunkiem przyjdzie niezawodny system stabilizacji toru jazdy.Wybieranie nierówności i komfort przemieszczania się po usianych koleinami trasach, to kolejny mocny punkt „szóstki”. Niezależnie od podłoża, pasażerowie nie powinni narzekać na niedostatki wygody, chociaż chwilami dość sztywne zawieszenie wespół z niskoprofilowymi oponami, może dać się we znaki.Warto jeszcze wspomnieć o spalaniu. Oczywiście związane jest ono mocno z „ciężkością” prawej nogi kierującego, co nie zmienia faktu, iż Golf do oszczędnych nie należy. Pokonywana w umiarkowanym tempie trasa, pochłonie co najmniej 6,5 litra benzyny bezołowiowej i to tylko w przypadku wleczenia się za autobusami rejsowymi i bardzo rzadkimi manewrami wyprzedzania.Jeśli nam się spieszy, nietrudno dobić do 8 litrów. Eksploatacja miejska zaowocuje zużyciem na poziomie 9-10 jednostek. No cóż, przyzwoita dynamika sporadycznie idzie w parze z rozsądną ekonomią.

Najnowsza generacja niemieckiego przedstawiciela segmentu C, to na wskroś dojrzały i dopracowany niemal w każdym calu samochód. Trudno wytknąć mu większe niedomagania. Jest przestronny, wygodny, funkcjonalny i daje sporo radości z jazdy. Przy okazji nie rzuca się w oczy, czym zadowoli zapewne konserwatywną grupę klientów.Auto ze 160-konnym silnikiem 1,4 TSI w najwyższej specyfikacji Highline, uszczupli nasza kieszeń o 76 430 złotych. W zamian otrzymamy przyzwoicie wyposażony egzemplarz o świetnych właściwościach jezdnych, do którego warto dokupić kilka dodatków w postaci biksenonowych reflektorów z funkcją statycznego doświetlania zakrętów, czy chociażby atrakcyjnie skalkulowanych cenowo pakietów, zawierających przydatne dodatki.Podstawowe dane techniczne:

VW Golf 1,4 TSI Highline
Silnik: 1390 cm3
Moc: 160 KM przy 5800 obr./min
Moment obrotowy: 240 Nm w przedziale 1500-4500 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4199/1799/1479 mm
Rozstaw osi: 2578 mm
Masa własna: 1346 kg
Średnia emisja CO2: 145 g/kmOsiągi:

0-100 km/h: 8 sekund
Prędkość maksymalna: 220 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 8,1 (9,2 w teście)
Trasa: 5,2 (7,1 w teście)
Cykl mieszany: 6,3 (7,9 w teście)

Tekst i zdjęcia: Piotr Mokwiński



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
9

Komentarze do:

Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test

Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
Prix 2010-09-23 21:05
Ja bym dodał do tego bardzo dobre wyniki w kwestii bezpieczeństwa. Potwierdziły to testy EuroNCAP.
Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
Toolbox 2010-09-24 06:54
Cóż jeśli ktoś chce mieć 160 KM w aucie kompaktowym i 8 sekund do setki to zużycie paliwa w przedziale 6-9 litrów jest chyba oczywiste. Nawiasem mówiąc po "nauczeniu" się tego silnika i jego charakterystyki można spalać naprawdę niewiele.
ARON
Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
ARON 2010-09-26 00:39
Jestem ciekaw jego wytrzymałości - od ilu lat jest montowany w autach? Z tego, co wyczytałem w niemieckiej prasie (pro-niemeickiej motoryzacji sprzyja, więc byłem zaskoczony) są poważne problemy z tymi silnikami, bo coś w nich często piszczy nawet po wielu naprawach - bodaj świerszcz tkwi w alternatorze?
Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
Toolbox 2010-09-28 07:10
Silnik TSI debiutował w 2005 roku w Golfie V i jest jednostką udaną i bezawaryjną. Oczywiście były jakieś problemy wieku dziecięcego ale obecne modele z tymi silnikami sa od nich wolne. Co do wytrzymałości to w testach fabrycznych 1,4 TSI o mocy 140 KM wytrzymywał 450 tys km, przy czym turbina i kompresor podlegaja wymianie po ok. 200-250 tys km (czyli jak w każdym doładowanym silniku)
ARON
Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
ARON 2010-09-28 23:43
To ja już nawet nie pytam o koszt tej turbiny+kompresora, bo to pewnie jak w dobrym aucie po tuningu... Na testy fabryczne patrzę z dystansem, bo duży % w nich to papka marketingowa. Utwierdzam się w przekonaniu, że nie ma to jak solidny silnik wolnossący - na dłuższą metę nie do pokonania.
Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
ddst 2010-10-02 19:58
I tu trzeba się zgodzić z ARONEM że na dłuższą metę silnik wolnossący jest po prostu tańszy w utrzymaniu. Ale prawda jest taka że drugi właściciel dla koncernów samochodowych jest mniej ważny bo on zanim się dorobi (jeśli w ogóle się dorobi) nowego samochodu to trochę mija i nikt specjalnie nie chce się z nim liczyć bo nie jest powiedziane że kupi ich produkt. Idąc tym tropem koncerny projektują samochody na ~250tys. km bo po takim przebiegu na zachodzie zmienia się samochód na nowy, mało tego w dzisiejszych czasach gdy koncerny posiadają duże zasoby danych i duże moce obliczeniowe stosunkowo łatwo jest zaprojektować samochód na taki dystans przez co staje się on bardziej opłacalny dla producenta.
Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
prawda 2011-12-28 17:58
prefekcjonista z awaryjnym rorządem beznadzieja
Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
zcx 2012-02-11 22:31
Cóż ... Same ochy i achy - rzeczywistość jest jednak troszkę odmienna. Nie radzę się decydować na ten silnik - lepszym wyjściem jest TSI 122. Ma trochę mniej mocy ale tez jest bardziej dopracowany i poza ew problemami z rozrządem (rozciągający się łańcuch - w egz od maja 2011 jest już inny łańcuch i inny napinacz) większych problemów nie sprawia. Co do reszty: niestety nadal dużo problemów wieku "dziecęgo" typu: trzeszczenie plastików w drzwiach, szybkie wybijanie tulejek drążka stabilizatora, terkoczący filtr paliwa, wibrujące przewody paliwowe czy niedopracowany mechanizm linek przekazujących ruchy gałki zmiany biegów - skrzypienie, trzeszczenie. Generalnie tego typu rzeczy nie powinny mieć miejsca w tym samochodzie. To że występują niestety świadczy o tym że pewne elementy golfa są robione na zasadzie "obniżamy koszty" a potem tłumaczymy nabywcom że TTTM. Ogólnie samochód się fajnie prowadzi a silnik TSI 122 KM jest całkowicie wystarczający i do małych i do większych szaleństw. Kupując samochód warto znaleźć sobie dobry serwis ktory w/w usterki potrafi wyeliminować. Wówczas radość z jazdy będzie oczywista.
Volkswagen Golf VI 1.4 TSI - perfekcjonista - nasz test
84did 2012-02-22 09:52
ja mam ta jednostke w Polo :-) i jestem niesamowicie zadowolony! przyjemnosc z jazdy nie do opisania :-) 180PS po wcisniecu gazu cieszy nieziemsko... i pali sporo mniej od golfa... wczesniej mialem punto 1.9JTD i musze powiedziec ze spalanie w moim polo jest niewiele wieksze a jest 100PS wiecej...