Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Skoda Octavia 1.6 TDI Elegance - do pracy i dla rodziny - nasz test
Skoda Octavia 1.6 TDI Elegance

Skoda Octavia 1.6 TDI Elegance - do pracy i dla rodziny - nasz test

2010-01-13 - P. Mokwiński     Tagi: Skoda, Skoda Octavia, Kombi
Skoda Octavia obok Forda Focusa i Kii Ceed, jest najczęściej spotykanym autem wśród przedstawicieli handlowych średniego szczebla. Nic w tym dziwnego, skoro można nią nie tylko komfortowo przebyć nawet znaczne odległości, ale i zapakować mnóstwo folderów reklamowych do przepastnego bagażnika. Dodatkowym atutem jest bliźniacze pokrewieństwo z Volkswagenem, gwarantujące sprawdzone rozwiązania techniczne i ogólną dojrzałość. Stylistyka kompaktowego kombi nie powala, choć może się podobać. Pozytywne odczucia wzmocnił niedawny lifting, za sprawą którego, nadwozie otrzymało wiele odmładzających detali. Przednie lampy nieco wydłużono, zgrabnie wkomponowując w nie napis Octavia, tylne klosze delikatnie przeprojektowano, zaś atrapę wraz z zderzakami zastąpiono bardziej charakterystycznymi odpowiednikami. Także we wnętrzu odnajdziemy sporo korzystnych zmian. Odświeżony projekt deski rozdzielczej z intuicyjnie rozmieszczonymi przełącznikami, nabrał bardziej szlachetnego wyrazu. Choć dominuje konserwatywny styl i niemiecki porządek, nie możemy mu nic zarzucić. Brak stylistycznego polotu i designerskiej finezji, lepiej sprawdza się w codziennej eksploatacji, gwarantując wzorcową ergonomię. Właśnie dlatego, Octavię wybierają zazwyczaj klienci o zakorzenionym tradycjonalizmie. Bardzo dobra jakość plastików użytych do wykończenia kabiny oraz solidne spasowanie, rekompensują niedostatki w atrakcyjności.
Funkcjonalność i przestrzeń bagażowa to kolejny mocny punkt czeskiego Combi. Miejsca z pewnością nie zabraknie dla 4 rosłych pasażerów. Zarówno z przodu jak i z tyłu nikt nie powinien narzekać. Wygodne, choć twarde fotele, mogłyby zostać doposażone w głębsze profile boczne, aby skuteczniej podpierać pasażerów w dynamicznie pokonywanych zakrętach. Nie można jednak mieć wszystkiego.Na pochwałę zasługuje ilość i pojemność schowków. Odnajdziemy je niemal w każdym zakątku przedziału pasażerskiego. Przewidziano nawet podłużną skrytkę za kanapą, na przydatny deszczową porą parasol. A tuż za nim, rozpościera się przepastny bagażnik o pojemności 580 litrów. Dzięki regularnym kształtom i asymetrycznie dzielonej kanapie, po złożeniu równającej się do poziomu podłogi, jego maksymalna wielkość, może wzrosnąć nawet do 1620 jednostek. W takiej konfiguracji, nie powinniśmy się martwić o transport dla nowo zakupionej dwuskrzydłowej lodówki, czy 100-calowego telewizora. Octavia nie zna limitów i umiaru w transporcie bagażowym.Równie ciekawie przedstawia się sytuacja pod maską, gdzie zamontowano kolejną ofiarę downsizingu w koncernie VAG. Wysokoprężny silnik wspomagany niewielką turbosprężarką, osiąga moc 105 KM, co przy 1598 cm3 pojemności, stanowi w zupełności wystarczającą wartość. Ale nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie innowacyjne u czeskiego producenta, zastosowanie wtrysku opartego o technologię Common Rail. Dzięki temu charakterystyczny, głośny i niekulturalny warkot, ustąpił miejsca aksamitnej i niemal bezszelestnej pracy jednostki napędowej. Jedynie pierwsze sekundy po rozruchu zdradzają obecność zasilanego olejem napędowym motoru. Później jest tylko lepiej.Harmonijnie wkręcający się na obroty silnik, nawet u kresu swoich możliwości, zachowuje spokój nie torturując naszych uszu nieprzyjemnymi odgłosami. Nieco gorzej rysuje się obraz jego dynamiki. Należy ją uznać za co najwyżej akceptowalną. Przy masie własnej na poziomie 1305 kilogramów, Skoda przyspiesza do pierwszej setki w 11,9 sekundy i osiąga prędkość maksymalną na poziomie 189 km/h.W codziennej eksploatacji, uwidaczniają się niedobory mocy i zadowalająca elastyczność dopiero od 1800 obr/min, jednak spokojniej nastawieni kierowcy z pewnością poczują się usatysfakcjonowani. W razie potrzeby, można zredukować bieg za pomocą precyzyjnej, manualnej przekładni i w krótszym czasie uzyskać żądane przyspieszenie. Z drugiej zaś strony, komputer pokładowy wyświetlający wyniki spalania na ciekłokrystalicznym ekraniku pomiędzy zegarami, zachęca do eco-drivingu.Przy umiejętnym operowaniu pedałem gazu i zachowaniu wszelkich zasad oszczędnej jazdy, wynik poza terenem zabudowanym na poziomie 4,5 litra, nie powinien być zaskoczeniem. Nieco bardziej dynamiczna jazda, okupiona zostanie rezultatem o litr wyższym, natomiast autostradowe prędkości pochłoną około 6,5 jednostek oleju napędowego. W mieście trudno przekroczyć granicę 7 oczek. Gdyby konstruktorzy zdecydowali się zastosować 6-stopniową skrzynię biegów, powyższe wartości mogłyby być jeszcze bardziej korzystne.Układ jezdny Octavii, to rozwiązanie dobrze znane wśród szerokiej palety modelowej grupy VAG. Z przodu zastosowano kolumny McPhersona z dolnymi wahaczami trójkątnymi i stabilizatorem przechyłów, zaś z tyłu wielowahaczowe rozwiązanie. Taka konfiguracja sprawdza się nadzwyczaj poprawnie w polskich warunkach. Mimo, iż zawieszenie zestrojono dość sztywno, to i tak poziom komfortu jest jak najbardziej zadowalający. Mimo zastosowania 17-calowych obręczy ze stopów lekkich, jedynie czasami można było odczuć twardą charakterystykę pracy.  Ponadto wszelkie ciasne zakręty, Czeszka pochłania bez słowa sprzeciwu, nie wprowadzając przy tym niepotrzebnej nerwowości. Niemal w każdej sytuacji zachowuje neutralność.Niestety rozczarowanie pojawia się podczas wertowania cennika. Egzemplarz w prezentowanej wersji Elegance uszczupli nasz portfel o 89 tysięcy złotych. Po doposażeniu go w kilka dodatków, cena poszybuje w górę o dodatkowe 25 tys. Na szczęście dobrodziejstwa otrzymane w standardzie powinny wynagrodzić te krzywdy.Dwustrefowa klimatyzacja, komputer pokładowy, wszelkie systemy elektroniczne wspomagające trakcję i hamowanie, kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach, czy czujniki parkowania na przednim i tylnym zderzaku to tylko niektóre pozycje z długiej listy wyposażenia standardowego. Po zapoznaniu się z ofertą konkurencji, okaże się, że koszt zakupu Octavii, wcale nie jest przesadnie wygórowany. Jeśli sporo czasu spędzamy w długich trasach, warto rozważyć wersję z Dieslem. W przeciwnym wypadku powinniśmy zdecydować się na robiący furorę w Europie, silnik 1,4 TSI.

Podstawowe dane techniczne:
Skoda Octavia Combi 1,6 TDI CR Elegance
Silnik: 1598 cm3
Moc: 105 KM przy 4400 obr/min
Moment obrotowy: 250 Nm w zakresie 1500-2500 obr/min
Skrzynia biegów: manualna, 5-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
System wtrysku paliwa: Common Rail
Wymiary (dł./szer./wys.): 4569/1769/1468 mm
Rozstaw osi: 2578 mm
Masa własna: 1305 kg
Średnia emisja CO2: 119 g/km

Osiągi:

0-100 km/h: 11,9 sekundy
Prędkość maksymalna: 189 km/h
Spalanie:
Miasto: 5,7 (6,7 w teście)
Trasa: 3,9 (4,7 w teście)
Cykl mieszany: 4,5 (6,2 w teście)

Tekst i zdjęcia: Piotr Mokwiński



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Skoda Octavia 1.6 TDI Elegance - do pracy i dla rodziny - nasz test

Skoda Octavia 1.6 TDI Elegance - do pracy i dla rodziny - nasz test
Toolbox 2010-01-18 07:18
Nic dodać nic ująć ;-) "Dodatkowym atutem jest bliźniacze pokrewieństwo z Volkswagenem, gwarantujące sprawdzone rozwiązania techniczne i ogólną dojrzałość."