Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Nowy Range Rover - Arystokrata wśród terenówek - pierwszy kontakt
Nowy Range Rover - prezentacja

Nowy Range Rover - Arystokrata wśród terenówek - pierwszy kontakt

2012-10-12 - M. Żuchowski     Tagi: SUV, Range Rover
Jeszcze droższy, większy i bardziej luksusowy - król SUVów Range Rover szykuje się na bitwę z nowymi konkurentami spod znaku Bentleya, Maserati i Lamborghini.

Range Rover to niewątpliwie jeden z najważniejszych samochodów w dziejach motoryzacji. Podczas gdy oryginalny Land Rover wymyślił pojęcie samochodu terenowego, Range Rover zmienił sposób jego postrzegania i przeznaczenie. Od kiedy w latach 70. brytyjscy inżynierowie wpadli na pomysł połączenia użytkowej konstrukcji z silnikiem V8 i wygodnym wnętrzem, terenówka obok swojej roli narzędzia do transportu poza asfaltowymi drogami stała się symbolem statusu, powszechnie pożądanym typem nadwozia. To Range Rover był pierwszym SUVem i do dziś pozostaje niedoścignionym wzorem w tej klasie: przez dotychczasowe trzy generacje połączenie dostojnego nadwozia, komfortowego wnętrza, mocnego silnika i niezrównanych zdolności w terenie pozostają kombinacją niedoścignioną przez żaden z wielkich koncernów.
Nowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacja
Obecnie, mimo że Land Rover pozostaje małą, niezależną firmą, która jeszcze kilka lat temu walczyła o przetrwanie, dzisiaj z dumą prezentuje swoje największe osiągnięcie w historii, wycelowane wprost w mające nadejść obrzydliwie luksusowe SUVy egzotycznych marek. Jeśli Evoque zrobił na Was wrażenie, to jego większy krewny musi Was zachwycić: jak się okazuje, nowy ulubieniec ekskluzywnych dzielnic wielkich miast był tylko przystawką do tego pomniku brytyjskiej myśli technicznej, jakim jest nowy Range Rover. Konstruktorzy nie poszli na kompromisy pod żadnym względem: nowa generacja jest aż o 420 kg lżejsza od poprzedniej, a przy tym jeszcze większa, jeszcze bardziej bogato wyposażona i jeszcze nowocześniejsza. A nie są to wyniki łatwe do osiągnięcia, biorąc pod uwagę bardzo udanego i popularnego RR trzeciej generacji.
Nowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacja
Początkowo największe wrażenie w tym aucie robi oczywiście nadwozie. Range Rover to jeden z najbardziej rozpoznawalnych projektów samochodów na świecie który nie zmienił się przez ostatnie cztery dekady, nie dziwi więc dość konserwatywne podejście designera Gerry’ego McGoverna. Podczas gdy pierwowzór jest jednym z niewielu aut zaprojektowanych właściwie wyłącznie przez konstruktorów (projektanci dodali tylko kilka detali do blach nałożonych na podwozie na potrzeby przedprodukcyjnych testów), w nowym modelu wygląd pełni kluczową rolę. Dlatego też znalazły się tu najbardziej rozpoznawalne elementy tego modelu - prostopadłościenna bryła przypominająca gotycką katedrę, kratownice za kołami przedniej osi (tym razem pełniące wyłącznie rolę estetyczną) czy też czarne słupki maskujące przerwy między szybami. Obok nich znalazło się jednak miejsce na takie rewolucje jak bardziej pochylony przedni pas czy zachodzące dalej na boki światła, teraz jeszcze odważniej korzystające z techniki LED. To na pozór nieistotne innowacje, a jednak budują to wrażenie nowości i świeżości w stosunku do będącego już równo 10 lat na rynku poprzednika.
We wnętrzu naszą uwagę zwracają dwie rzeczy: luksus i wielkość. Nowy model urósł o 30 cm, co zbliżyło go już do rejonu topowych limuzyn. Aż 12 cm z tego przeznaczono na powiększenie miejsca na nogi pasażerów z tyłu, co można poczytać jako ewidentną chęć przypodobania się klientom ze wschodzących gospodarek Azji, które stanowią obecnie najważniejszy rynek dla tego modelu. Czyżby pierwszy SUV, którego będą prowadzić szoferzy? Przepastną tylną kanapę można opcjonalnie zamienić na jeszcze większe dwa indywidualne fotele. Przyglądając się ambicjom konstruktorów śmiało mogę przyznać, że udało im się zrobić prawdziwego Rolls Royce’a wśród terenówek.
Nowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacja
Nowy projekt kabiny prezentuje inne podejście do tematu luksusu niż banalna konkurencja z Niemiec, jednak jest nie mniej wartościowy i pożądany: ascetyczna deska rozdzielcza nawiązująca do charakteru firmy przypomina mi obudowy audiofilskich sprzętów: nic na pokaz, tylko elegancja bez wysiłku połączona z funkcjonalnością i ponadczasowością. Kabina stanowi miłą alternatywę do obwieszonych przełącznikami i powiadomieniami wnętrz Porsche czy Mercedesa - ma minimalną ilość przycisków, a wielofunkcyjny wyświetlacz przed kierowcą przyjmuje postać zwyczajnych analogowych zegarów. Ta czystość pozwala skupić się na majestatycznej architekturze i materiałom: wielkim kawałkom drewna i obficie zastosowanej skórze i aluminium. Na tych z najbardziej wyszukanymi potrzebami czeka program Engineered to Order, który pozwala Range Roverowi i Jaguarowi konkurować z liniami BMW Individual i Mercedes Designo.
Nowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacja
Nie mniejsze wrażenie robi za to to, co już zupełnie niewidoczne dla oczu: nowa, w pełni aluminiowa rama jest klejona i nitowana, osiągając niespotykane wcześniej poziomy sztywności i lekkości konstrukcji. Choć z wagą 2160 kg w podstawowej wersji ten brytyjski okręt nadal nie powinien zagrażać Cayenne czy SUVom od M GmbH, to przeprojektowane zawieszenie z zabiegami nastawionymi na zmniejszenie przechyłów powinno poprawić także ten aspekt modelu. Nadal jednak priorytetem pozostaje komfortowe tłumienie nierówności i właściwości w terenie: pneumatyka dalej wspiera wszystkie cztery koła, natomiast nowy model ma mieć jeszcze większe kąty natarcia i głębokość brodzenia na porażającym poziomie 90 centymetrów (czyli mniej więcej do wysokości klamek). Jeśli więc mieszkasz na Saskiej Kępie i jesteś prezesem firmy na Mokotowie, już nigdy nie spóźnisz się do pracy, nawet jeśli wszystkie mosty przez Wisłę są zapchane.
Nowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacja
Mniejsza waga nowego produktu flagowego marki oznacza, że pod jego maskę będzie mógł powrócić wysokoprężny V6. Jest to własna trzylitrowa konstrukcja Brytyjczyków o mocy 259 KM. Wraz z nią, cennik tego modelu rozpoczyna się od 477 500 zł. Blisko pół miliona złoty wydaje się zatrważającą ceną, ale rzut oka na stary katalog przypomni nam, że poprzednik rozpoczynał się tylko trzy tysiące złotych taniej, a pułapy cenowe w okolicach 200 tysięcy złotych okupuje Evoque, a w okolicach trzystu - RR Sport. Dla większego rozróżnienia od nowego podstawowego diesla, już wcześniej obecny SDV8 o pojemności 4,4 litra przeszedł kurację wzmacniającą do 339 KM. Na szczycie tradycyjnie pozostaje pięciolitrowe V8, które zamienia bezołowiową na 510 KM rozdzielane pomiędzy wszystkie koła. Najbogatsza wersja Autobiography (prezentowana na zdjęciach) zamyka cennik kwotą 676 500 zł. Co ciekawe, pod koniec życia trzeciej generacji modelu jeszcze droższe edycje specjalne sprzedawały się wyjątkowo dobrze.
Nowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacja
Wszystkie silniki są sparowane wyłącznie z automatyczną, ośmiostopniową skrzynią od ZF. Potężne silniki i wielostopniowe automaty nie wydają się być domyślnym wyborem dla ekstremalnej terenówki, a to dopiero początek: już w przyszłym roku do produkcji trafi hybryda łącząca podstawowego diesla z silnikiem elektrycznym schowanym w tunelu środkowym i bateriami pod bagażnikiem, której fabryczne wyniki spalania mają oscylować w okolicach 6,5 l/100 km. Jeszcze bardziej zaawansowana będzie następująca po niej wersja plug-in z możliwością dłuższej jazdy wyłącznie z pomocą silników elektrycznych.
Nowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacja
Duże doświadczenie zebrane przez JLR w tym zakresie w ostatnich latach pozwala wierzyć w ich kuluarowe zapowiedzi o modelu, który mimo pokaźnych 340 KM mocy potrafi w określonych warunkach zejść do nie mniej imponującego wyniku 3,5 l/100 km. A to tylko początek wielkich planów marki: czego można było się spodziewać, w ślad za Range Roverem wkrótce pójdzie jego wersja Sport, której nowa generacja ma odznaczać się bardziej wyrazistym, dynamicznym nadwoziem, któremu według pogłosek ma być bliżej do Evoque’a. Po drugiej stronie będzie stała natomiast przedłużona wersja Range Rovera, dodająca około 15 cm między osiami.
Nowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacja
Zapowiadana konkurencja ze strony Lamborghini, Maserati, Bentleya i Astona Martina stoi więc przed jeszcze większym wyzwaniem - nowy model okazuje się być nie tylko imponująco luksusowy i udany stylistycznie, ale i zaskakująco zaawansowany jak na efekt pracy tak małego producenta. Tymczasem Range Rover jest ewidentnie pewny swego: ostatnio na potrzeby tego modelu dokonano ogromnej przebudowy fabryki w Solihull, która ma być teraz największym producentem aluminiowych nadwozi na świecie. Całkowity koszt wprowadzenia tego modelu do produkcji wyniósł przez to blisko miliard funtów - Brytyjczycy postawili wszystko na jedną kartę i po prostu nie mogą sobie pozwolić w takim momencie na najmniejszy błąd. To okazało się być dla nich wystarczającą motywacją dla stworzenia naprawdę godnego uznania samochodu.
Nowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacjaNowy Range Rover - prezentacja



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Nowy Range Rover - Arystokrata wśród terenówek - pierwszy kontakt