Marka należąca do chińskiego Chery wchodzi do Polski niezależnie od Chery. Poznajcie Jetour

Nazwa Jetour została wykorzystana po raz pierwszy w 2018 r. jako linia modeli koncernu Chery. Jak to często bywa w realiach błyskawicznie rozmnażającej się przez pączkowanie chińskiej motoryzacji, szybko zaczęła się rozrastać i już w 2020 r. dorobiła się statusu samodzielnej, niezależnej marki. 

Tę niezależność potraktowała dosłownie: funkcjonująca w chińskim Wuhu w prowincji Anhui (możecie nie znać, wszak to miasto o populacji zaledwie 3,6 miliona osób) marka samodzielnie zajmuje się rozwojem swoich modeli, a nawet wielu jej kluczowych elementów, jak wybranych silników.

Samodzielnie również kształtuje swoją strategię eksportową, czego wynikiem jest wejście na polski rynek niezależnie od koncernu Chery, do którego marka należy. O ile ta jest wprowadzana do nas bezpośrednio przez Chińczyków, którzy sami zajmują się również należącymi do tej samej grupy, najlepiej znanymi u nas markami Jaecoo i Omoda, w przypadku Jetoura poprosili o współpracę Polaków z Asian Automotive Distribution Center.

Skąd ten niespodziewany ruch? Członek zarządu AADC tłumaczy mi, że to zasługa "głębokiej znajomości polskiego rynku - takiej, którą można zdobyć tylko poprzez doświadczenie wieloletniej obecności na nim".

Rzeczywiście, doświadczenia temu zespołowi nie można odmówić: założona w 2016 r. spółka sprowadziła na polski rynek już w sumie 9 marek (prawie samych chińskich, nie licząc koreańskiego KGM - dawniej SsangYong). Z każdą z nich osiąga założone cele rozwoju sieci dealerskiej i sprzedaży. Szefem Jetoura na polski rynek został Jacek Trojanowski, dawniej piastujący analogiczną pozycję w markach Citroen i Peugeot.

Jetourowi również nie można odmówić skuteczności. Zgodnie ze strategią koncernu Chery, skupionego na globalnej ekspansji, w przypadku tej marki rozpoczęła się ona już w 2019 r. od Ekwadoru. Obecnie dostępna jest już w 98 krajach świata, z których największe sukcesy osiąga w krajach Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej, Ameryki Południowej i w Rosji. 

Jetour to już naprawdę wielka firma: w minionym roku jej globalna sprzedaż po raz pierwszy przekroczyła milion sztuk. Do 2030 r. zakłada sprzedaż 1,1 miliona aut rocznie tylko na rynkach eksportowych.

 

Od Polski Jetour zaczyna kluczowy etap dla realizacji tego planu: zaistnienie na rynku Unii Europejskiej. W ramach podpisanej 16 września w Warszawie umowy do oferty trafią najpierw trzy modele: 

Ceny modeli Jetoura nie zostały jeszcze ogłoszone - odbędzie się to bliżej terminu premiery sprzedażowej, zaplanowanej na 5 listopada. Kuluarowo udało nam się tylko dowiedzieć, że będą one bardzo konkurencyjne. Oznaczałoby to poziom reprezentowany w tej chwili przez takie marki jak MG czy Chery właśnie.

Jetour nie chce walczyć o polskie serca wyłącznie ceną. Wyróżnikiem jej produktów ma być nastawienie na wysoki komfort jazdy oraz autentyczne offroadowe zdolności. Nazwa marki powstała z połączenia słów „Jet” i „Tour”, co ma przywoływać na myśl błyskawicznie pokonywaną podróż.

Bardzo konkurencyjna oferta ma siłą rzeczy przynieść wymierne efekty sprzedażowe, do czego potrzebna jest odpowiednio rozwinięta baza dealerska. Tę ma stworzyć co najmniej 15 punktów dealerskich w momencie jej debiutu w listopadzie, a jeszcze przed końcem roku liczba ta ma wzrosnąć do 20. 

W następnych miesiącach tempo ekspansji ma nie spadać i już do połowy 2026 r. doprowadzić do otwarcia 30 salonu tej marki nad Wisłą. Grupa AADC jako importer będzie odpowiedzialna również za obsługę posprzedażną i zapewnianie części zapasowych w polskich magazynach.