Nowa Mazda CX-9 debiutuje w Australii. Przyjrzyjmy się jej bliżej

Największy z modeli Mazdy od teraz będzie odgrywał znacznie większą rolę w gamie. Wszystko za sprawą mniejszego CX-7, które zostało wycofane z produkcji. Japończycy liczą, że klienci, którzy dotychczas chcieli kupić CX-7 zdecydują się na mniejsze CX-5 lub większe CX-9.

Dodatkową zachętą do wyboru jednego z nich są nowe, oszczędne i ekologiczne silniki pracujące w technologii SKYACTIV oraz poprawki wprowadzone w modelu CX-9. Wariant po face liftingu odbywa właśnie swoją światową premierę na salonie samochodowym w Sydney. Nietrudno zauważyć, że styliści starali się, aby "dziewiątka" pod względem designu była tożsama z nowymi modelami Mazdy.

Widać tu wpływy nowej "6" stworzonej zgodnie z filozofią Kodo - "dusza ruchu". CX-9 po liftingu prezentuje się nowocześnie i atrakcyjnie w typowy dla Mazdy sposób łącząc elegancję i sportowe zacięcie. Poza modyfikacjami zewnętrznymi, zdecydowano się także na poprawki wnętrza i kilka ulepszeń technicznych. W kabinie ugoszczą nas lepsze materiały wykończeniowe oraz zaktualizowany system nawigacji i nagłośnienia.

W wyposażeniu znajdziemy teraz wiele udogodnień z zakresu bezpieczeństwa, m.in. ostrzeżenie o przeszkodach (FOW) i system rozpoznawania pasa ruchu (LDW). Nie znamy jeszcze szczegółów dotyczących napędu. Wiadomo jedynie, że w Australii, CX-9 będzie oferowane z benzynowym V6 o pojemności 3,7-litra i mocy 273 KM.

Specyfikację i cennik dla pozostałych kontynentów powinniśmy poznać w najbliższych miesiącach.