Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Honda Accord 2.2 Type S - diesel na sportowo - nasz test
Honda Accord 2.2 Type S - diesel na sportowo - nasz test

Honda Accord 2.2 Type S - diesel na sportowo - nasz test

2011-02-18 - P. Mokwiński     Tagi: Honda, Honda Accord, Honda Accord Type S
Najmocniejsze i najszybsze wersje Hondy, zawsze kojarzyły się z wysilonymi silnikami benzynowymi. Czasy się jednak zmieniają i popularność wysokoprężnych motorów rośnie. Zaczynają one dorównywać kulturą pracy benzynowym i zdecydowanie przewyższają je pod względem średnich wyników spalania. A to bardzo ważny argument dla potencjalnego klienta. Zauważył to japoński producent i umieścił pod maską nacechowanej sportem limuzyny, wysokoprężną jednostkę napędową. Czy takie połączenie ma sens? Postaramy się sprawdzić biorąc pod lupę Accorda w specyfikacji Type S. Jego zewnętrzna stylizacja delikatnie odbiega od standardowego designu. Aby wzmocnić wrażenie obcowania z usportowionym egzemplarzem, projektanci doposażyli oba zderzaki w efektowne spojlery, dołożyli nakładki na progi i zaopatrzyli klapę bagażnika w stosowny napis. Niby niewiele, ale samochód wyraźnie nabrał agresywniejszego wyglądu. Dużą też tu rolę odgrywają 18-calowe obręcze ze stopów lekkich. Nieco mniej kreślarskiego polotu odnajdziemy wewnątrz Hondy. Może i deska rozdzielcza prezentuje się atrakcyjnie, ale zdecydowanie brak jej akcentów nawiązujących do dynamicznego charakteru auta. Jedynie aluminiowe pedały, podstopnica i pierścienie wokół zegarów, dają do zrozumienia podróżującym, iż mamy do czynienia z nie takim znowu zwykłym Accordem. Reszta elementów pozostała wspólna z „cywilnymi” wersjami.
Przyzwoite aczkolwiek twarde materiały pokrywają cały kokpit, natomiast ich logiczne rozłożenie, ułatwia codzienną obsługę. Wiele przycisków zlokalizowano na kierownicy i panelu centralnym, ale nie przeszkadza to w uruchomieniu żądanych funkcji. Jedyną trudnością jaką napotkaliśmy na swej drodze, było pozbycie się irytujących brzęczków oznajmiających o przekroczeniu ustawionej uprzednio prędkości. Wejście w ukryte menu zajęło chwilę, jednak nie wpłynęło niekorzystnie na intuicyjność poruszania się po desce rozdzielczej. Nieco mniej dobrego należy powiedzieć o przestrzeni dla pasażerów. Zwłaszcza z tyłu, gdzie w porównaniu z Passatem, Avensisem, czy chociażby Mazdą 6, może niektórym brakować miejsca na nogi i nad głową. O ile opadający dynamicznie dach mógłby to sugerować, tak rozstaw osi nieznacznie przekraczający 270 centymetrów już niekoniecznie. Na szczęście z przodu nawet dwumetrowi siatkarze nie powinni narzekać. Świetnie wyprofilowane fotele zapewniające odpowiednie podparcie w każdym wymiarze, otrzymały wszechstronną regulacje, dzięki której każdy przyjmie dogodną pozycję za kierownicą. I trzeba przyznać, że to najlepsze z pięciu miejsc dostępnych w prezentowanej Hondzie. Zasługa w tym przede wszystkim mocnej jednostki napędowej i właściwości jezdnych, których nie powstydziłyby się produkty spod znaku Forda. Pod maską japońskiej konstrukcji, umieszczono silnik o pojemności 2,2-litra generujący 180 koni mechanicznych i 380 Nm dostępnych od 2000 tysięcy obrotów. Motor spełnia wyśrubowane normy emisji spalin Euro 5 i cechuje się wysoką kulturą pracy, dzięki zastosowaniu wtrysku opartego na technologii Common-rail. Jedynie rozruch przy niskich temperaturach, może zdradzić sąsiadom rodzaj paliwa zasilającego serce pojazdu. Podczas jazdy, w kabinie panuje cisza i spokój. Dobre wytłumienie skutecznie izoluje podróżujących od świata zewnętrznego, zaś harmonię burzy czasem głośniejszy dźwięk dobywający się z zawieszenia. Na większych nierównościach potrafi ono dać się we znaki. Na mniejszych felgach i oponach o wyższym profilu, zapewne ów problem znacznie przycicha. Z drugiej jednak strony, potężne obręcze wespół z bezpośrednim układem kierowniczym i pewnym układem trakcyjnym, pozwalają wyszaleć się dynamicznie usposobionym kierowcom. Szybka reakcja na gaz i w minimalnym stopniu wychylające się nadwozie w ostrzej pokonywanych łukach, dodaje zapaleńcom skrzydeł i wprawia w zdziwienie, tudzież zakłopotanie innych użytkowników drogi. Accord przyspiesza do setki w niecałe 9 sekund i rozpędza się do 220 km/h. Jeśli to wciąż mało, to o sekundę szybsza okaże się 201-konna odmiana benzynowa również okraszona emblematem Type S. Niemniej Diesel ze znacznie większym dystansem między tankowaniami i niższymi wartościami średniego spalania, stanie się bliższym przyjacielem każdego użytkownika. W jeździe miejskiej, Japończyk pochłaniał około 9 litrów, natomiast w szybko pokonywanej trasie, wynik ten obniżał się o dwa litry. Naturalnie, bardziej cierpliwi kierowcy, nie lubujący się w wyścigach od świateł do świateł, powinni zbliżyć się do liczb podawanych przez producenta. Honda z uwagi nie niekorzystne przepisy celne, nie należy do tanich. Specyfikacja Type S z wysokoprężną jednostką napędową, uszczupli kieszeń podatnika o 137 900 złotych. Po uwzględnieniu rabatu na przecenione modele z zeszłego rocznika, zaoszczędzimy dodatkowe 5 tysięcy. Cena ta najbardziej ucieszy potencjalnych nabywców 201-konnej wersji benzynowej, która w podstawowym cenniku kształtuje się na tym samym poziomie. Uwzględniając ponadto bogate wyposażenie standardowe, szereg zalet modelu i przymykając oko na kilka niedociągnięć, Accord okaże się jedną z ciekawszy propozycji na rynku. Podstawowe dane techniczne:

Honda Accord Type S i-DTEC
Silnik: 2199 cm3
Moc: 180 KM przy 4400 obr./min
Moment obrotowy: 380 Nm przy 2000 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4725/1840/1440 mm
Rozstaw osi: 2705 mm
Masa własna: 1553 kg
Średnia emisja CO2: 154 g/km Osiągi:

0-100 km/h: 8,8 sekundy
Prędkość maksymalna: 220 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 7,5 (8,8 w teście)
Trasa: 4,9 (6,8 w teście)
Cykl mieszany: 5,8 (7,9 w teście)

Tekst i zdjęcia: Piotr Mokwiński



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
4

Komentarze do:

Honda Accord 2.2 Type S - diesel na sportowo - nasz test

Honda Accord 2.2 Type S - diesel na sportowo - nasz test
umar77 2011-02-19 16:48
Czasy nie tylko się zmieniły jeżeli zobaczymy silniki diesla w wersji sport ale równiez ceny, zawsze mówiono że VW to jedne z najdroższych samochodów a tutaj rynek pokazuje że ceny bardzo się zbliżyły za tą kasę można też spokojnie kupić Passata 2,0l diesla z mocą 170KM ale jakby popatrzeć to z trochę lepszymi osiągnięciami i do tego w najdroższej wersji wyposażenia
Honda Accord 2.2 Type S - diesel na sportowo - nasz test
Toolbox 2011-02-22 06:59
9 litrów w jeździe miejskiej to trochę za dużo jak na nowoczesnego diesla tej klasy, Passat 2,0 TDI 170 KM spala w mieście ok. 7,5-8 litrów. Do tego cena Accorda 2,2 zabija całkowicie sprzedaż tej wersji (wysoka akcyza) a szkoda.
Honda Accord 2.2 Type S - diesel na sportowo - nasz test
kubik 2014-09-23 18:28
Jak można porównywać Accorda z awaryjnymi passatami, które nie wytrzymają nawet połowy przebiegu, co Accord...
Honda Accord 2.2 Type S - diesel na sportowo - nasz test
pysio 2015-04-23 22:08
Popieram kubika mam Hondę typ s i jak hce to spala mi w trasie przy 110 5-5,3 a na autostradzie 200-220 9 litrów o jakich osiągach piszecie w Passacie.Honda wytrzyma ci 3 razy dłużej na oryginalnych cczęściach niz was passat. Honda ta produkowana jest w Japonii i nie macie co porównywać się co do tej hondy i nie tylko poprzednią Hondę jaka miałem to shuttle przez 9 lat oprócz wymian podstawowych nie wymieniłem nic bo nie było co. Dlatego kupiłem następną Hondę która jest produkowana w Japonii i przez 5 lat nie dolozylem ani grosza.