Portal V10  »  Aktualności  »  Audi TTS od Stanford, czyli auto jeżdżące bez udziału kierowcy!
Audi TTS Stanford

Audi TTS od Stanford, czyli auto jeżdżące bez udziału kierowcy!

2009-10-25 - K. Spychalski     Tagi: Audi, Odjechane, Audi TTS, Audi TT, Coupe
Choć z zewnątrz prezentowane Audi TTS wygląda jak zwykła „tetetka”, pod nadwoziem kryje specjalne urządzenia pozwalające na… prowadzenie auta bez udziału kierowcy!



Samochód-robot wyposażono w kilka nowych, przydatnych gadżetów, takich jak czujniki, system nawigacji satelitarnej czy też bagażnik wypełniony po brzegi elektroniką. Możecie jednak zapomnieć o dojeżdżaniu do pracy takim autem - jest to bowiem model wyścigowy. Zmodyfikowane TTS potrafi rozpędzić się do 130 km/h, jednak jesteśmy pewni, że stać je na znacznie więcej. Stanford chce zmniejszyć sterowność auta do akceptowalnego minimum, jednocześnie zwiększając jego prędkość. Audi postawiło sobie za cel wjechanie tym autem na szczyt Pikes Peak w przyszłym roku. Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego niemiecka marka wprowadza tak liczne modyfikacje. Znając dokładnie możliwości auta, robot jest w stanie szybciej podjąć decyzję w krytycznych momentach jazdy, na przykład, gdy trzeba uniknąć wypadku.

Większość kierowców posiada zbyt małe doświadczenie lub reaguje zbyt wolno na to, co dzieje się na drodze. Mając do dyspozycji robota doskonale znającego auto, zyskujemy przewagę w niebezpiecznych sytuacjach.
Przeprowadzanie badań, takich jak to, pozwoli uratować przynajmniej kilka spośród 40 tysięcy osób, które giną co roku w wypadkach samochodowych.



źródło: BotJunkie; video: MotoTUBE

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Audi TTS od Stanford, czyli auto jeżdżące bez udziału kierowcy!

Audi TTS od Stanford, czyli auto jeżdżące bez udziału kierowcy!
slakoz 2009-10-26 09:42
Właściwie w wojsku jest coraz więcej bezzałogowych pojazdów, może kiedyś wyścigi też będą się tak odbywać, że ludzie będą bezpiecznie siedzieć w kokpitach w pit lane a po torze będą zasuwać samochody. Tylko czy to będzie fajne? Na pewno bezpieczne.