Tym razem uwagę policjantów zwrócili trzej mężczyźni, którzy szli ulicą Marymoncką z wypchaną torbą podróżną i z dwoma reklamówkami. Na widok policjantów zaczęli się wyraźnie denerwować. Wszystko więc wskazywało, że mężczyźni mają coś na sumieniu. Przy ulicy Marymonckiej zostali wylegitymowani. W ich torbach kryminalni znaleźli kilkadziesiąt metrów kabli elektrycznych, o różnych przekrojach i długościach oraz różnego rodzaju narzędzia. W trakcie rozmowy okazało się, że jeden z mężczyzn nie miał nic wspólnego z kradzieżą przewodów.
23-letni Łukasz P. i 38-letni Robert R. zostali zatrzymani i przewiezieni do bielańskiej komendy. Dochodzeniowcy bardzo szybko ustalili, na czyją szkodę dokonano kradzieży. Właściciel wycenił straty na 3 000 złotych. Mężczyźni przyznali się, że wycięli przewody elektryczne z budynku starej szkoły znajdującej się przy ulicy Zgrupowania AK Kampinos. Do środka dostali się przez wybite okno i wycięli przewody wystające ze ściany. Tego dnia szli nad Wisłę, aby wypalić izolację z tych przewodów.
Dwaj złodzieje już usłyszeli zarzuty kradzieży mienia. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ak, eb
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

