Zamiast opiekować się synkiem, piła alkohol

Prawie 3.5 promila alkoholu miała wczorajszego wieczoru Martyna S., pod opieką której był 2-letni synek. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Dziś zajmą się nią dochodzeniowcy. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia grozi jej nawet do 5 lat.

Wczoraj około 19.00 policjanci udali się na ulicę Elektryczną w Pruszkowie. W jednym z mieszkań młoda kobieta miała opiekować się 2-letnim synem. Babcia chłopca, która przyjechała do córki powiadomiła, że nadużywa ona alkoholu. Do soboty wnuczek był u dziadków, ale przez ostatnie 2 dni miała opiekować się nim matka.

Wielokrotnie pukanie do drzwi nie przyniosło skutku. Policjantom nikt nie otworzył drzwi. Kiedy zajrzeli do mieszkania przez okno, zobaczyli Martynę S. leżącą na łóżku. Nakazali jej otworzyć drzwi i dopiero po chwili udało im się dostać do środka.

Chłopczykiem zajęli się dziadkowie, natomiast kobieta trafiła do komendy. Po zbadaniu jej poziomu alkoholu okazało się, że ma prawie 3,5 promila. Została zatrzymana. Dzisiaj usłyszy zarzut narażenia syna na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

ak, dn