Wpadł szósty do planowanego napadu

1,5 kg amfetaminy, dwie przerobione jednostki broni, kuszę, atrapy broni, różnego rodzaju amunicję oraz umundurowanie policyjne z kamizelką taktyczną zabezpieczyli policjanci z warszawskiego Centralnego Biura Śledczego na posesji należącej do syna jednego z zatrzymanych wczoraj pod Bydgoszczą przestępców. Grupa planowała napad na konwój z pieniędzmi. Plany pokrzyżowali im funkcjonariusze z Warszawy.Wszystko zaczęło się, gdy policjanci ustalili, że w jednym z hoteli w Bydgoszczy przebywa grupa mężczyzn, która ma w planach napad na konwój z pieniędzmi. Do napadu miało dojść w zachodniopomorskim. Na miejsce skierowano policjantów z warszawskiego Centralnego Biura Śledczego i Komendy Stołecznej Policji. Policyjna grupa szturmowa wkroczyła do hotelu i zatrzymała 5 mężczyzn w wieku od 26-57 lat, w tym: Mirosława J. (l. 57), Huberta Sz. (l. 26), Jacka W. (l. 35), Artura S. (l. 34) i Piotra L. (l. 34). Wszyscy są powiązani z tzw. "grupą mokotowską". Ten ostatni poszukiwany był listem gończym przez Policję z Pruszkowa za rozboje, uprowadzenia i do odbycia kary.

W pokoju hotelowym funkcjonariusze znaleźli trzy komplety umundurowania policyjnego, kamizelki taktyczne i odblaskowe oraz kominiarki. Oprócz tego przestępcy dysponowali pistoletem maszynowym RAK, amunicją i atrapą karabinu maszynowego.

Na tym jednak nie koniec. Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali kolejną osobę zamieszaną w planowany napad na konwój. Tym razem w ręce funkcjonariuszy wpadł syn jednego z zatrzymanych kilka godzin wcześniej przestępców 29-letni Grzegorz J. Na jego posesji koło Pułtuska policjanci odkryli 1,5 kg amfetaminy, dwie przerobione jednostki broni, kuszę, różnego rodzaju amunicję oraz umundurowanie policyjne z kamizelką taktyczną.

Błyskawiczna akcja policjantów uniemożliwiła bandytom planowany skok.