Wbrew zakazowi i "po kielichu"

Pomimo dwuletniego zakazu za jazdę po alkoholu, dalej siadał za kierownicą. Swoją lekkomyślność kolejny raz przypłacił ,,wpadką" podczas drogowej kontroli. Mowa o Grzegorzu K. 28-latku z Mrozów, którego zatrzymali ostatnio policjanci z drogówki. Alkomat wskazał wynik, odpowiadający prawie 3 promilom alkoholu we krwi. Grzegorz K. usłyszał zarzut jazdy autem w stanie nietrzeźwości. Teraz straci prawo jazdy i zapłaci wysoką grzywnę.

Kilkaset metrów policjanci z drogówki ścigali „drogowego pirata”, który nie reagował na świetle i dźwiękowe znaki, które miały zmusić go do zatrzymania się. Osobowym autem uciekał Grzegorz K. (l. 28) z Mrozów, który pijany prowadził swoje auto. Po zatrzymaniu do kontroli i zbadaniu okazało się, że ma prawie 3 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna zachowywał się lekceważąco, strasząc przy tym policjantów zwolnieniem z pracy oraz „wszelkiej maści” koneksjami w różnych urzędach publicznych.

Prawdopodobnie nie dochodziło do niego, że to koniec jego jazdy tego dnia. Policjanci dokładnie sprawdzili Grzegorza K. Okazało się, że miał już „alkoholową przygodę” na drodze, za którą stracił prawo jazdy na 2 lata. Nie był więc „pionierem” w tej kategorii przestępstw drogowych.

Kolejną noc spędził w areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości i jazdy samochodem wbrew zakazowi sądowemu. Grzegorz K. dobrowolnie poddał się karze trzech miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 2 lata. Zapłaci też 3600 złotych grzywny i straci prawo jazdy na najbliższe 4 lata.

dt, dn