Sprawca śmiertelnego pobicia w areszcie

Kryminalni z Poznania zatrzymali 31-latka, który jest podejrzany o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Ponad rok temu policjanci podczas interwencji w mieszkaniu zastali zakrwawionego, pobitego 60-letniego mężczyznę. Przewieziono go do szpitala, gdzie po kilku tygodniach zmarł. Policjantom udało się wyjaśnić okoliczności wydarzenia i ustalić mężczyznę, który prawdopodobnie jest sprawcą. Decyzją sądu, mężczyzna najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie.

Ponad rok temu, policjanci z KP Poznań-Północ pojechali do jednego z mieszkań na os. Zwycięstwa. Funkcjonariusze mieli nakaz doprowadzenia właściciela lokalu. Na miejscu zamiast poszukiwanego mężczyzny, zastali tam 60-letniego mężczyznę, który był mocno poraniony i zakrwawiony.

Mundurowi niezwłocznie powiadomili pogotowie, które zabrało poszkodowanego do szpitala. Lekarze stwierdzili, że mężczyzna został brutalnie pobity, natomiast sam 60-latek nie chciał nic powiedzieć, na temat tego co się wydarzyło. Po kilku tygodniach mężczyzna zmarł.

Kryminalni wiedząc, że sprawca jest na wolności, nie ustępowali w poszukiwaniach. W trakcie intensywnych czynności, udało się im dotrzeć do osób, które feralnego dnia uczestniczyły w libacji alkoholowej. Mimo, iż świadkowie zgodnie trzymali się wersji, że 60-latek już przyszedł ranny na spotkanie, policjanci nie dawali za wygraną. Bowiem pozostawione w mieszkaniu ślady wyraźnie wskazywały na to, że do pobicia doszło właśnie tam. Kryminalni ustalili, że winnym pobicia ze skutkiem śmiertelnym jest konkubent córki właściciela mieszkania. Śledczy dowiedzieli się, że kiedy mężczyzna wypił, stawał się bardzo agresywny - a tego dnia wypił bardzo dużo alkoholu.

Obecnie 31-letni Krzysztof. B przebywa w areszcie śledczym, gdzie spędzi najbliższe dwa miesiące. Postępowanie w sprawie trwa.

(źródło: KWP w Poznaniu)