Przyznał się do 15 włamań i kradzieży

Olsztyńscy policjanci zwalczający przestępczość samochodową zatrzymali 27-letniego Marcina W. Mieszkaniec Olsztyna od czterech miesięcy włamywał się do samochodów różnych marek na olsztyńskim osiedlu Zatorze. Jego zainteresowaniem cieszyły się przede wszystkim radioodtwarzacze samochodowe. 27-latek, który był już karany za podobne przestępstwa, przyznał się do 15 włamań i kradzieży. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.Do policjantów z sekcji dw. z przestępczością samochodową komendy miejskiej Policji w Olsztynie zaczęły docierać sygnały, że 28-letni mieszkaniec tego miasta może posiadać radia samochodowe oraz telefony komórkowe pochodzące z kradzieży. Funkcjonariusze, aby potwierdzić zabrane informacje, złożyli wizytę Sebastianowi N. W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli telefon komórkowy o wartości 400 złotych. 28-latek został zatrzymany.

Trop był słuszny, bo jak się okazało "komórka" pochodziła z włamania do vw golfa zaparkowanego przy ulicy Chełmińskiej. Policjanci postanowili ustalić osobę, która dostarczała paserowi skradzione przedmioty. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze wytypowali podejrzewanego o włamania mężczyznę. Obserwowali jedną z posesji, na której mógł się pojawić 27-latek. Gdy policjanci mieli pewność, że Marcin W. jest w domu, odwiedzili go.

Podczas przeszukania pomieszczeń, funkcjonariusze zabezpieczyli 5 radioodtwarzaczy samochodowych. 27-latek, który był już karany za podobne przestępstwa, został zatrzymany.

Marcin W. przyznał się do 15 włamań do samochodów różnych marek. Zwykle wybijał szybę, bądź uszkadzał zamki w drzwiach. Jego zainteresowaniem cieszyły się radioodtwarzacze oraz telefony. 27-latek wskazał miejsca swojej przestępczej działalności. Jak się okazało, mężczyzna działał na olsztyńskim osiedlu Zatorze od czterech miesięcy. Policjanci przedstawili mu 5 zarzutów kradzieży z włamaniem. Wobec Marcina W. zastosowano policyjny dozór, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast 28-letni paser za kratkami może spędzić 5 najbliższych lat.