Przestępca niczym bumerang

Świętokrzyscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Izby Celnej zatrzymali 50-letniego mieszkańca podkieleckiej gminy, który przewoził alkohol i papierosy bez wymaganych znaków akcyzy. Mężczyzna wcale nie wystraszył się mundurowych. Wpadł po raz kolejny, już 3 godziny po wyjściu z komendy. Wspólne działania policji i izby celnej, w poniedziałek doprowadziły do zatrzymania, karanego już za przestępstwa skarbowe mężczyzny. Wtedy przewoził 13 litrów cieczy, prawdopodobnie spirytusu i ponad 160 paczek papierosów bez wymaganych znaków akcyzy. Wczoraj 50-latek znów "miał przyjemność" spotkać się z funkcjonariuszami. Tym razem, "na pokładzie" swojego auta miał 42 litry cieczy oraz 80 paczek tytoniu. Okazało się, że policja nie jest mu straszna. Zdziwił się jednak, jak za trzy godziny znów znalazł się na komendzie. Jak ustalili śledczy, po pierwszym przesłuchaniu postanowił kontynuować przestępczy proceder. Załadował kolejny "towar", ale nie zdążył dojechać do zamierzonego celu. Łącznie policjanci znaleźli w samochodzie 50-latka, 70 litrów nielegalnego spirytusu oraz prawie 200 paczek papierosów. Swoją działalnością naraził on skarb państwa na straty. Teraz nie ominie go kara za łamanie przepisów, grożą mu wysokie kary grzywny.