
Kwadrans przed trzecią nad ranem przy ulicy Wał Miedzeszyński przechodzień zatrzymał kierowcę opla astry. Miał podejrzenia, że kierujący autem może być pod wpływem alkoholu. Właściciel opla wykorzystał chwilę nieuwagi mężczyzny, który go zatrzymał i oddalił się z miejsca zdarzenia. Na miejscu pozostawił samochód wraz z kluczykami. Sprawa trafiła do komendy przy Grenadierów. Z kolei przed południem do policjantów z Cyryla i Metodego zgłosił się pokrzywdzony mężczyzna, któremu, jak twierdził, został skradziony samochód. Składając zawiadomienie o popełnionym przestępstwie zeznał, że w nocy ktoś mu ukradł zaparkowanego przy ulicy Brzeskiej opla astrę.
Kryminalni przejrzeli monitoring. Nie zobaczyli na nim opisywanego przez pokrzywdzonego opla astry. W związku z podejrzeniem, że zgłaszający złożył fałszywe zeznania i powiadomił Policję o niepopełnionym przestępstwie, został zatrzymany. Oszustem i ujętym przy Wale Miedzeszyńskim kierowcą okazał się 52–letni Mieczysław Z. Mężczyzna odpowie za składanie fałszywych zeznań i powiadomienie Policji o kradzieży, której nie było. Grozi mu do trzech lat więzienia.
ea/mb
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Porzucił samochód, potem zgłosił kradzież








