Portal V10 » Aktualności policyjne » Porwali, przetrzymywali i wymusili okup
Sprawcy porwania nastolatka, którzy wymusili od rodziny blisko ćwierć miliona dolarów okupu, zostali zatrzymani. Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali siedem osób, które są podejrzane o porwanie i przetrzymywanie zakładnika. Zatrzymani zostali już tymczasowo aresztowani, a grozi im kara do 10 lat więzienia. Policjanci przewidują kolejne zatrzymania w tej sprawie.
Lipiec 2002 roku na długo zapadł w pamięci 15-letniego wówczas chłopca. Jak wynikało z ustaleń 8 lipca mercedes, którym jeździł razem z wujkiem po ulicach Zgierza, uczestniczył w kolizji. Kierujący audi odjechał z miejsca stłuczki w kierunku pobliskiego ośrodka wypoczynkowego. Zdenerwowany wujek nastolatka postanowił dogonić go i "rozliczyć się". Kiedy samochody wjechały do lasu, z audi wysiadło kilku rosłych mężczyzn, którzy zaatakowali chłopca i jego 35-letniego opiekuna. 15-latek został obezwładniony, skrępowany i wrzucony do bagażnika audi. Wujek wykorzystał chwilę nieuwagi i uratował się ucieczką informując o całym zajściu rodzinę. Jeszcze tego samego dnia matka chłopca powiadomiła Policję o porwaniu syna.
Na żądania okupu nie trzeba było długo czekać. Ceną za uwolnienie 15-latka miały być 3 miliony dolarów. Zakładnik w tym czasie wożony był w bagażniku, ukrywany w lasach najprawdopodobniej w województwie kujawsko-pomorskim. Porywacze wyznaczyli negocjatora ze strony rodziny, który uczestniczył w dalszych pertraktacjach. Zażądali od rodziny, by ta nie podejmowała współpracy z Policją. W rezultacie, 25 lipca 2002 roku rodzina przekazała porywaczom blisko ćwierć miliona dolarów, które pozostawiono w wyznaczonym miejscu przy leśnej drodze w okolicach Bydgoszczy. Chłopiec został uwolniony. Porzucony w lesie, przerażony i osłabiony dotarł do najbliższej wsi. Okazało się, że znajduje się w pod Sochaczewem w województwie mazowieckim. Policja przekazała informację rodzinie, która odebrała syna i otoczyła opieką.
Pomimo prowadzonego śledztwa, nie zebrano wówczas materiału dowodowego wystarczającego na przedstawienie komukolwiek zarzutów udziału w tym porwaniu. W zeszłym roku w sprawę zaangażowali się policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Natrafili na podobne uprowadzenie, tym razem na terenie Warszawy, do którego doszło krótko po zdarzeniu w Zgierzu. Trzech sprawców trafiło za kraty. Funkcjonariusze analizując obie sprawy dotarli do osób i informacji, które rzuciły nowe światło na porwanie nastolatka. Zebrano dowody na udział w zgierskim uprowadzeniu co najmniej siedmiu mężczyzn.
18 maja 2009 roku niemalże jednocześnie kilkudziesięciu policjantów z Centralnego Biura Śledczego wspieranych przez policjantów z Bydgoszczy i Włocławka zatrzymało 6 mężczyzn w wieku od 33 do 49 lat. Pięciu wpadło na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, jeden w Warszawie. Wszyscy byli zupełnie zaskoczeni. Zarzuty usłyszał także tymczasowo aresztowany do innej sprawy 57-latek. Grozi im do 10 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa i przewidywane są kolejne zatrzymania.
(źródło: KWP w Łodzi)
Lipiec 2002 roku na długo zapadł w pamięci 15-letniego wówczas chłopca. Jak wynikało z ustaleń 8 lipca mercedes, którym jeździł razem z wujkiem po ulicach Zgierza, uczestniczył w kolizji. Kierujący audi odjechał z miejsca stłuczki w kierunku pobliskiego ośrodka wypoczynkowego. Zdenerwowany wujek nastolatka postanowił dogonić go i "rozliczyć się". Kiedy samochody wjechały do lasu, z audi wysiadło kilku rosłych mężczyzn, którzy zaatakowali chłopca i jego 35-letniego opiekuna. 15-latek został obezwładniony, skrępowany i wrzucony do bagażnika audi. Wujek wykorzystał chwilę nieuwagi i uratował się ucieczką informując o całym zajściu rodzinę. Jeszcze tego samego dnia matka chłopca powiadomiła Policję o porwaniu syna.
Na żądania okupu nie trzeba było długo czekać. Ceną za uwolnienie 15-latka miały być 3 miliony dolarów. Zakładnik w tym czasie wożony był w bagażniku, ukrywany w lasach najprawdopodobniej w województwie kujawsko-pomorskim. Porywacze wyznaczyli negocjatora ze strony rodziny, który uczestniczył w dalszych pertraktacjach. Zażądali od rodziny, by ta nie podejmowała współpracy z Policją. W rezultacie, 25 lipca 2002 roku rodzina przekazała porywaczom blisko ćwierć miliona dolarów, które pozostawiono w wyznaczonym miejscu przy leśnej drodze w okolicach Bydgoszczy. Chłopiec został uwolniony. Porzucony w lesie, przerażony i osłabiony dotarł do najbliższej wsi. Okazało się, że znajduje się w pod Sochaczewem w województwie mazowieckim. Policja przekazała informację rodzinie, która odebrała syna i otoczyła opieką.
18 maja 2009 roku niemalże jednocześnie kilkudziesięciu policjantów z Centralnego Biura Śledczego wspieranych przez policjantów z Bydgoszczy i Włocławka zatrzymało 6 mężczyzn w wieku od 33 do 49 lat. Pięciu wpadło na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, jeden w Warszawie. Wszyscy byli zupełnie zaskoczeni. Zarzuty usłyszał także tymczasowo aresztowany do innej sprawy 57-latek. Grozi im do 10 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa i przewidywane są kolejne zatrzymania.
(źródło: KWP w Łodzi)
źródło: KGP
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Porwali, przetrzymywali i wymusili okup
Podobne: Porwali, przetrzymywali i wymusili okup
Podobne galerie: Porwali, przetrzymywali i wymusili okup
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter

