Policjanci przeszkodzili w samobójstwie

Niedoszłego samobójcę uratowali policjanci jednego z komisariatów w Krakowie. Zdesperowany 57-letni mężczyzna próbował rzucił się z mostu do Wisły. W ostatnim momencie, kiedy mężczyzna był już poza barierkami i zrobił krok w otchłań złapali go policjanci. Do dyżurnego KMP w Krakowie zadzwonił mężczyzna i powiedział że ma zamiar popełnić samobójstwo. Nie podał gdzie się znajduje, ani w jaki sposób ma zamiar to zrobić, a następnie rozłączył się. Bardzo szybko ustalono, że miejscem zdarzenia jest most J. Piłsudskiego od strony dzielnicy Podgórze. Na miejsce na sygnałach pojechała załoga policjantów z Komisariatu I Policji w Krakowie. Równocześnie powiadomiono Komisariat Wodny, Straż Pożarną i Pogotowie Ratunkowe.

Gdy policjanci przyjechali na miejsce, zauważyli stojącego przy barierce na moście, dziwnie zachowującego się mężczyznę. Na widok radiowozu mężczyzna ściągnął kurtkę i zaczął przechodzić przez balustradę zabezpieczającą most. Policjanci pobiegli w kierunku desperata. W momencie gdy dobiegli do niego, mężczyzna odepchnął się od balustrady. Tylko doskonały refleks i szybka ocena sytuacji pozwoliły uniknąć tragedii. Policjanci złapali mężczyznę praktycznie „w locie” tak że przez chwilę wisiał on w powietrzu. Jeden z policjantów doznał przy tym urazu kolana uderzając w przęsło balustrady. Desperat szarpał się, próbował wyrwać, był agresywny. W końcu udało się go wciągnąć na chodnik.

W jego kurtce znaleziono kartkę - list pożegnalny z przeprosinami i wskazówkami dotyczącymi pochówku. Niedoszłego samobójcę – 57-letniego mieszkańca okolic Wieliczki, Pogotowie Ratunkowe przewiozło do szpitala Babińskiego na obserwację.