Podpalił wagon i usiłował uciec

Nawet do 8 lat pozbawienia wolności grozi 27-letniemu mężczyźnie podejrzanemu o spowodowanie pożaru wagonu na wrocławskim dworcu. Sprawca został zatrzymany przez policjantów, gdy wyskakiwał z wagonu i próbował odwrócić ich uwagę.Do zdarzenia doszło ok. godz. 15 na peronie pocztowym Dworca Głównego we Wrocławiu. Wtedy dyżurny policji otrzymał zgłoszenie i natychmiast wysłał patrol oraz powiadomił inne służby ratunkowe. Gdy funkcjonariusze komisariatu kolejowego we Wrocławiu przybyli na miejsce zauważyli kłęby dymu wydobywające się z wagonu. W pewnym momencie na peron wyskoczył mężczyzna, który krzyczał, że w środku jest człowiek, a następnie usiłował oddalić się z miejsca pożaru. Został zatrzymany. Jak się okazało 27-latek próbował odwrócić uwagę policjantów od siebie, aby ci zajęci ratowaniem innej osoby nie zatrzymali go. Po ugaszeniu wagonu okazało się, że w środku nikogo nie ma, a jedyne skutki pożaru to straty materialne w wysokości ok. 20 tys. złotych. Policjanci ustalili, że mężczyzna sam doprowadził do powstania pożaru.

Podejrzany został aresztowany na 3 miesiące. Za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.