
Mając podejrzenia, że oszust może pojawić się w miejscowym banku, policjanci z Mokotowa czekali na niego przed placówką. Wiedzieli, że podaje się za pracownika warszawskiej firmy, z którą tak naprawdę nic nie ma wspólnego. Mimo to, na zaświadczeniu o zatrudnieniu i zarobkach wpisał dane tej instytucji i dochody, jakie miał otrzymywać za świadczone tam usługi. Na podstawie sfałszowanej dokumentacji chciał oszukać bank na 20 tysięcy złotych. Na szczęście gotówka została w oddziale, a nieuczciwy Jerzy P. trafił do mokotowskiej komendy Policji.
Kiedy 48-latek podszedł do okienka bankowego nawet nie przypuszczał, jak zakończy się dla niego wyprawa po kredyt. Z pustymi rękami, został przez mokotowskich specjalistów wyprowadzony z budynku. Całą sytuację zatrzymany tłumaczył trudną sytuacją materialną. Pieniądze chciał przeznaczyć na remont zniszczonego w wyniku pożaru mieszkania. Najprawdopodobniej do całego przestępstwa namówił go znajomy, którego przyjął pod swój dach. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, kolega przygotował mu niezbędną dokumentację bankową, którą Jerzy P. osobiście podpisał w parku na ławce.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą sprawdzą teraz, czy mężczyzna próbował wyłudzić kredyt także z innych placówek bankowych na terenie Warszawy. Za przestępstwo, na którym przyłapali go mokotowscy specjaliści, usłyszał już 48-latek zarzuty. Grozi mu nawet do 8 lat więzienia.
ak, ao
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Podał się za hydraulika i chciał oszukać bank








