
Po północy patrol wolskich mundurowych został wezwany w związku z awanturą na ulicy Górczewskiej. Na miejscu zastali 9 osób. Dwóch mężczyzn i kobieta byli bardzo wulgarni i agresywni wobec funkcjonariuszy. Ubliżali im, przeklinali i obrażali mundurowych. Nie reagowali na żadne polecenia policjantów. Wobec 25-letniego Piotra R. (miał 0,58 promila alkoholu) i 26-letniej Katarzyny Ż. funkcjonariusze musieli użyć chwytów obezwładniających. Gdy po kilku minutach uspokoili się, zostali pouczeni i zwolnieni do domu.
Na tym jednak nie koniec sprawy. Godzinę później ta sama policyjna załoga otrzymała polecenie, aby udać się do mieszkania osób, wobec których wcześniej interweniowała. W środku zastali Piotra R. i Katarzynę Ż. Podczas rozmowy uwagę mundurowych zwrócił 2-letni chłopczyk. Wszystko wskazywało na to, że dorośli, którzy mieli się nim opiekować, byli pijani. Po badaniu okazało się, że kobieta miała 1,6 promila, zaś mężczyzna 1,5 promila alkoholu we krwi. Oboje zostali zatrzymani. Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe. Po zbadaniu chłopca lekarz zdecydował o przewiezieniu go do szpitala.
Rodzice malucha zostali przesłuchani przez policjantów. Postawiono im zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo Sąd rodzinny i nieletnich zdecyduje o losie 2-letniego chłopca.
ak, kn
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Pili i zapomnieli o dziecku








