
Było tuż po północy, gdy bielańscy patrolowcy otrzymali informację o wypadku drogowym na ulicy Broniewskiego. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się na miejsce zdarzenia, gdzie ujawnili rozbity na słupie sygnalizacyjnym samochód. W wyniku dalszych czynności ustalili, że pojazdem kierował 33-letni Krzysztof M., który jak się okazało nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu. Mężczyzna wiózł swoją 8-letnią córkę oraz 35-letnią konkubinę. Zarówno od kierującego jak i 35-latki było czuć wyraźną woń alkoholu.
Z relacji świadków wynikało, że kierujący fiatem jechał całą szerokością jezdni, stwarzając zagrożenie dla pozostałych użytkowników ruchu. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w stojący przy jezdni słup sygnalizacyjny. W wyniku uderzenia samochód obróciło o 360 stopni.
8-letnia dziewczynka z obrażeniami głowy została przewieziona do szpitala na obserwację. Krzysztof M. w stosunku do funkcjonariuszy był agresywny i odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Została od niego pobrana krew. Badanie wykazało, że 33-latek miał 2,3 promila alkoholu we krwi. Natomiast Małgorzata F. została przewieziona do bielańskiej komendy, gdzie stwierdzono u niej 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dziecko pozostało w szpitalu, natomiast kierowca i jego konkubina tę noc spędzili w izbie wytrzeźwień. Po wytrzeźwieniu obojgiem rodziców zajęli się bielańscy dochodzeniowcy, od których Małgorzata F i Krzysztof M. usłyszeli zarzut narażenia małoletniej córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto Krzysztof M. usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.
ea/tk
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Pijany wiózł 8-letnią córkę








