Pijani rodzice "opiekowali się" Dominikiem i Nikodemem

Prawie 3 promile alkoholu we krwi miał mężczyzna, którego zatrzymali wczoraj policjanci z Bielan. Jego konkubina w organizmie miała prawie 2 promile. Nieodpowiedzialna para w takim stanie sprawowała opiekę nad swoimi dziećmi. Oboje trafili najpierw do izby wytrzeźwień, a potem do policyjnego aresztu. 11-miesięczny Nikodem i 4-letni Dominik znaleźli schronienie u sąsiadów. Teraz sprawą bezmyślnych opiekunów zajmą się dochodzeniowcy. O sytuacji zostanie też poinformowany sąd rodzinny.

Kiedy tylko do policjantów z Bielan dotarła informacja o awanturze domowej natychmiast zajęli się sprawą. Zgłoszenie o pijackiej libacji wpłynęło do oficera dyżurnego o 20:00. Przypadkowa osoba usłyszała płacz dzieci i dochodzące odgłosy libacji alkoholowej. Pod wskazany adres natychmiast pojechała załoga mundurowa.

Kiedy funkcjonariusze byli już na miejscu, zastali trzy dorosłe osoby i dwoje dzieci. Rodzice i babcia znajdowali się pod wpływem alkoholu. Po pokoju, w którym trwała impreza biegał 4-letni chłopiec, 11-miesięczny Nikodem leżał w drugim pokoju. Matka chłopców, Magdalena P. miała prawie 2 promile, natomiast jej konkubent, 38-letni Jakub N., prawie 3 promile alkoholu w organizmie. W takim stanie rodzice sprawowali opiekę nad dwójką swoich dzieci.

Para najpierw trafiła do izby wytrzeźwień, a potem do policyjnego aresztu. Dziećmi zaopiekowali się sąsiedzi nieodpowiedzialnej pary. Opiekunowie zobowiązali się zająć rodzeństwem do czasu, kiedy ich rodzice wytrzeźwieją i będą mogli należycie wypełniać swoje obowiązki.

Nieodpowiedzialną parą już zajęli się dochodzeniowcy. Rodzice odpowiedzą za narażenie ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. O całym zdarzeniu zostanie również powiadomiony sąd rodzinny.

ea/eb