Oszukiwali przy przewozie zboża

Mazowieccy policjanci zatrzymali czterech mężczyzn, podejrzanych o udział w procederze oszustwa podczas pobierania zboża z elewatorów w Łaziskach. Grupa oszustów prawdopodobnie ma już na swoim koncie inne przestępstwa związane z kradzieżą zboża.W ręce policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, w Łaziskach w gminie Orońsko, wpadli dwaj kierowcy tirów: 36-letni Jacek P. z powiatu wyszkowskiego i 36-letni Paweł K. z Ostrołęki. Obaj usiłowali ukraść trzy transporty zboża z elewatorów w Łaziskach. Działali na polecenie przywódcy grupy, który od jakiegoś czasu organizował podobne oszustwa w całym kraju.

23-letni Marcin G., mieszkaniec powiatu wyszkowskiego, przywódca grupy, został zatrzymany przez policjantów z Szydłowca. Kryminalni zatrzymali także jego wspólnika, 53-letniego pasera, Zdzisława B. z powiatu wyszkowskiego. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, mężczyźni założyli fikcyjną firmę transportową, która świadczyła usługi przewozowe. Firma ta zajmowała się głównie przewozem materiałów sypkich. Jej właściciel ogłaszał się w Internecie, oferując usługi przewozowe. Kupujący zboże podpisywali umowy z firmą przewozową i czekali na dostarczenie towaru, który nigdy jednak do nich nie docierał. Kierowcy tirów, którzy zabierali towar, podjeżdżali pod wskazany adres samochodami z fałszywymi tablicami rejestracyjnymi, pochodzącymi z kradzieży. Towar był ładowany na samochody, zabierany, a następne „upłynniany” przez pasera.

Podobnie rzecz miała wyglądać w Łaziskach, gdzie w jednym z gospodarstw zamówiono 60 ton zboża. Przewóz miała zrealizować "firma" Marcina G. Do Łazisk podjechały dwa auta ciężarowe, które miały zabrać towar o wartości około 50 tysięcy złotych. Do oszustwa na szczęście nie doszło, bo do akcji wkroczyła Policja, zatrzymując kierowców, a następnie organizatorów całego procederu. Wszyscy czterej mężczyźni zostali doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Szydłowcu.

Właściciel firmy, Marcin G., został aresztowany na 3 miesiące, paser natomiast otrzymał dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 50 tysięcy złotych. Listę osób dozorowanych podpisywać będą także dwaj kierowcy. Wszystkim czterem mężczyznom przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi kara od 3 lat pozbawienia wolności i zarzuty usiłowania dokonania oszustwa.

(źródło: KWP w Radomiu)