Młotkiem i gwoździem rozbrajał kolejową petardę

Policjanci z Lubaczowa interweniowali wczoraj w związku z wybuchem spłonki kolejowej. 17-letni mieszkaniec Horyńca Zdroju młotkiem i gwoździem próbował rozbroić kolejową petardę, a wysypujący się z niej biały proszek podpalił. W wyniku eksplozji chłopak został ranny i z poważnymi obrażeniami dłoni trafił do szpitala.Gotowa do użycia spłonka kolejowa odnaleziona przez policjantów w domu 17-latka

Wczoraj wieczorem dyżurny Policji został powiadomiony przez Powiatowe Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Lubaczowie o rannym 17-latku przewiezionym do szpitala. W rozmowie z rannym policjanci ustalili, że obrażeń doznał w wyniku wybuchu petardy. W domu rannego chłopaka policjanci znaleźli szczątki po wybuchu spłonki kolejowej oraz jedną spłonkę gotową do użycia. Policjanci ustalili, że 17-latek znalazł petardy na strychu swojego domu. Postanowił je rozbroić używając młotka i gwoździa. Do eksplozji doszło, gdy nastolatek podpalił wysypujący się z przebitej petardy biały proszek. W wyniku eksplozji młody człowiek doznał poważnych obrażeń dłoni i został odwieziony do szpitala.

Policjanci z komendy powiatowej w Lubaczowie wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.