Mercedes GLK wrócił do właściciela chwilę po kradzieży

Stołeczni policjanci wspólnie z funkcjonariuszami z Pruszkowa zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież z włamaniem do domu metodą na tzw. śpiocha. Łupem sprawców padł mercedes wart ponad 120 tysięcy złotych oraz pieniądze, dokumenty i karty płatnicze. Decyzją sądu Arkadiusz J. (33 l.), Łukasz B. (24 l.) i Robert A. (36 l.) trafili na 3 miesiące do aresztu.

Policjanci z Pruszkowa od dłuższego czasu pracowali nad sprawami kradzieży samochodów. Auta ginęły z terenu posesji domów jednorodzinnych. Sprawcy włamywali się do domów, wykorzystując sen domowników. Z ustaleń policjantów wynikało, że członkowie tej grupy mogą działać nie tylko na terenie garnizonu stołecznego, ale również na terenie całego województwa mazowieckiego oraz województw ościennych. W tym momencie do działań włączyli się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji.

W wyniku podjętych działań funkcjonariusze zatrzymali Arkadiusza J. (33 l.), Łukasza B. (24 l.) oraz Roberta A. (36 l.). Mężczyźni wpadli w Sochaczewie, tuż po kradzieży mercedesa, wartego ponad 120 tysięcy złotych. Ich łupem padły także pieniądze, dokumenty i karty płatnicze. Oprócz odzyskanego skradzionego samochodu funkcjonariusze zabezpieczyli mienie na poczet przyszłych kar - cztery samochody (dwa ople, fiat i ford) oraz ponad 38 tys. złotych. Na podstawie zebranego materiału oraz na wniosek prokuratury i policji, Sąd Rejonowy w Sochaczewie tymczasowo aresztował wszystkich podejrzanych na 3 miesiące. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci analizują inne kradzieże pojazdów metodą „na śpiocha” pod kątem ewentualnego udziału zatrzymanych mężczyzn. Postępowanie prowadzą funkcjonariusze z wydziału dw. z przestępczością samochodową stołecznej policji.

(KSP / mj)

Ocena tekstu: