
Jak każdego dnia, tak i tym razem funkcjonariusz izby celnej na terenie ursynowskiej poczty kontrolował zagraniczne przesyłki. Pomagał mu w tym pies „Karramba”, który skrupulatnie „obwąchiwał” przesyłki. Przy jednej z paczek zwierze zatrzymało się, dając znaki swojemu przewodnikowi, że coś jest z nią nie tak. Po skontrolowaniu zawartości okazało się, że pies bezbłędnie wyczuł narkotyki z podejrzanej przesyłki.
Od razu na miejsce przyjechali zaalarmowani przez pracowników policjanci z Ursynowa. Po ustaleniu adresu pojechali do przyszłego odbiorcy paczki. Był nim obywatel Hiszpanii, zamieszkujący obecnie w Warszawie. Przez kilka dni kryminalni próbowali wyjaśnić całą sytuację. Pod wskazanym adresem nikogo jednak nie było. W końcu zastali w nim kobietę, a po chwili wszedł i sam 28-latek.
Podczas rozmowy z kryminalnymi mężczyzna przyznał, że zamówił haszysz, z którego można podzielić aż 48 „porcji” u znajomego w Hiszpanii. Najprawdopodobniej dwukrotnie otrzymywał narkotyki za pośrednictwem poczty. Trafił do komisariatu na Ursynowie, gdzie zmienił swoją wersję. Twierdził, że w mieszkaniu wystraszył się policjantów i dlatego przyznał się do popełnienia przestępstwa.
Śledczy z Ursynowa przedstawili mężczyźnie zarzuty. Za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii może grozić mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. O losach 28-letniego obywatela Hiszpanii zadecyduje sąd.
dt, ao
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Karramba ,,wywąchał" hiszpański haszysz










