Groził ciężarnej konkubinie

Groził ciężarnej kobiecie pozbawieniem życia, napluł jej w twarz i uderzył ją kilka razy. Pijany konkubent, nie zważając na to, że kobieta jest w ósmym miesiącu szczypał ją w brzuch. Agresywnego 26-latka zatrzymali policjanci z bielańskiej patrolówki. Mężczyzna zdążył jeszcze wybić szybę w mieszkaniu należącym do matki dziewczyny. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Tuż po 20:00 do oficera dyżurnego bielańskiej komendy zadzwoniła zdenerwowana, młoda kobieta. 19-latka powiadomiła policjantów o agresywnym zachowaniu jej konkubenta. Kobieta od kilku miesięcy związana była z 26-letnim Marcinem P. Młodzi ludzie mieszkali razem, w lokalu przy ulicy Marymonckiej. Od pewnego czasu mężczyzna, który niedawno wyszedł z zakładu karnego, zaczął nadużywać alkoholu. Po kolejnej awanturze urządzonej przez pijanego konkubenta, kobieta postanowił wyprowadzić się.

Wykorzystując to, że Marcina P. nie było w domu, poszła do jego mieszkania, aby zabrać swoje rzeczy. Niestety, w tym czasie do domu wrócił 26-latek. Konkubent zaczął wyzywać kobietę, bić ją po twarzy i szczypać w brzuch, nie zważając na to, że kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży. Gdy pokrzywdzona chciała z nim porozmawiać, konkubent napluł jej w twarz. Dziewczyna wezwała na pomoc swoją matkę, która również spotkała się z agresją 26-latka. Obu kobietom udało się w końcu opuścić mieszkanie pijanego mężczyzny.

Po kilku minutach, Marcin P. pojawił się pod blokiem, w którym mieszkała 19-latka. Kobiety nie chciały wpuścić go do środka, wówczas chłopak wspiął się na parapet i uderzał pięścią w szybę, aż pękła.
Kilka minut po tym zdarzeniu Marcin P. był już w rękach Policji. Mężczyzna miał we krwi prawie 2 promile. Po wytrzeźwieniu zostały mu przedstawione zarzuty za groźby karalne i zmuszanie do określonego zachowania.

Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

dt, eb