Fałszywy rozbój

Policjanci z Komisariatu II Policji w Koszalinie zatrzymali 18-letniego Kacpra S., który próbując uniknąć odpowiedzialności za rozbój sam zgłosił się na Policję i przedstawił jako osoba pokrzywdzona. Przed sądem odpowie nie tylko za rozbój, ale także za zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie, składanie fałszywych zeznań i fałszywe oskarżenia. Jak ustalili policjanci pokrzywdzony, mieszkaniec Koszalina, będąc na dyskotece zapoznał się z 18-letnim Kacprem S. Po zabawie obaj wracali do domu. W pewnym momencie Kacper S. powalił chłopaka na ziemię i krępując mu ręce zażądał telefonu komórkowego. Gdy juz go otrzymał, nadal spacerowym krokiem, szedł za pokrzywdzonym, który prosił o oddanie chociaż karty sim. W odpowiedzi usłyszał tylko, że jak będzie się dobrze zachowywał to jest szansa, że ją odzyska. Gdy młodzieńcy doszli do centrum Kacper S. wyrzucił kartę i oddalił się. Pokrzywdzony poszedł za nim ustalając miejsce, w którym mieszka. Próbował ugodowo odzyskać telefon, ale nie przyniosło to rezultatu, więc o sprawie poinformował policję. W międzyczasie Kacper S. zgłosił się na komisariat i złożył zawiadomienie, w którym sugerował, że to on został napadnięty przez pokrzywdzonego, który ukradł mu odtwarzacz MP4.

Policjanci natychmiast zaczęli badać sprawę celem ustalenia faktycznego przebiegu zdarzenia. W toku prowadzonych czynności Kacper S. przyznał się do pobicia i kradzieży telefonu, wskazując miejsce jego ukrycia. Aparat zwrócono właścicielowi. Kacper S., mieszkaniec Koszalina, nie był wcześniej notowany. Przed sądem odpowie nie tylko za rozbój. Odpowie także za zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie, składanie fałszywych zeznań i fałszywe oskarżenia. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.