Portal V10 » Aktualności policyjne » Czwarta osoba związana z uprowadzeniem zatrzymana

Najpierw uprowadzili dla okupu, później swoją ofiarę przetrzymywali w Szamotułach. Na szczęście policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw bardzo szybko ustalili miejsce jej ukrycia. Uwolniono zakładnika i zatrzymano trzech sprawców. Policjanci poszukiwali jeszcze jednego mężczyzny, który pomagał przestępcom. W czwartek został zatrzymany przez funkcjonariuszy z Kozienic. 22-letniego Filipa K. przewieziono do Warszawy. Usłyszał zarzut, a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.
Wszystko zaczęło się 21 stycznia ubiegłego roku. Jak ustalili policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw, po południu na ulRadzymińskiej nieznani sprawcy uprowadzili 35-letniego mieszkańca Mazowsza. Mężczyzna jechał swoim autem, gdy w pewnym momencie drogę zajechały mu dwa samochody. Napastnicy wyciągnęli go siłą z pojazdu i umieścili w swoim. Szybko odjechali, pozostawiając na poboczu auto 35-latka.
Stołeczna Policja dowiedziała się o porwaniu następnego dnia. Około 13.00 do komendy stołecznej zgłosił się brat i rodzice uprowadzonego. Z ich relacji wynikało, że zadzwoniła do nich pewna kobieta, powiedziała, że jest z Policji i poinformowała, że ich syn został zatrzymany na podstawie zawiadomienia złożonego przez wierzycieli i możliwe jest jego tymczasowe aresztowanie. W związku z tym muszą liczyć się z tym, że nie wróci on szybko do domu. Dodała jeszcze, że może być zwolniony, jeśli zostaną ureguluje jego długi.
Rodzina natychmiast postanowiła sprawdzić te informacje i o wszystkim opowiedziała Policji. Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna nie został zatrzymany przez Policję, a został uprowadzony przez nieznanych sprawców.
Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw. Nieprzerwanie przez całą noc sprawdzali wszystkie informacje, ustalali każdy szczegół. Bardzo szybko trafili na ślad kobiety i
dwóch mężczyzn zamieszanych w przestępstwo. Do późnych godzin nocnych ustalano miejsce przetrzymywania uprowadzonego. Wszystko wskazywało na to, że sprawcy kilkakrotnie przewozili go w różne miejsca Warszawy, po czym wywieźli z miasta.
Jeszcze tej samej nocy, dzięki pomocy policjantów z Zielonej Góry i Szamotuł, funkcjonariusze ustalili hotel pod Poznaniem, w którym w dwóch wynajętych pokojach przetrzymywano 35-latka. Na miejsce natychmiast udali się policjanci z Komendy Stołecznej Policji. W związku z tym, że istniało realne zagrożenie zdrowia i życia zakładnika podjęto decyzję o natychmiastowym wejściu do środka.
Tuż przed 4.00 nad ranem policjanci z jednostki antyterrorystycznej z Poznania i funkcjonariusze z KSP wkroczyli do pomieszczeń. Uwolnili uprowadzonego i zatrzymali 36-letnią Beatę T., która kierowała grupą, oraz pilnującego zakładnika 21-letniego Adama T. (oboje z Warszawy). Zatrzymano też 21-letniego Michała J. Sprawcy zostali natychmiast przewiezieni do komendy stołecznej, a 35-latek wrócił do domu.
Jak ustalono, sprawcy żądali od niego zrzeczenia się praw do nieruchomości. Zapomnieli tylko, że takie oświadczenia woli składane pod przymusem, są nieważne z mocy prawa.
Policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym wiedzieli jednak, że do zatrzymania pozostał im jeszcze jeden mężczyzna. Ten jednak cały czas się ukrywał, ciągle zmieniając miejsca pobytu. Szczęście opuściło go w ostatni czwartek – wtedy to policjanci z Kozienic zatrzymali poszukiwanego przez stołeczną Policję 22-letniego Filipa K.
Zatrzymanego przewieziono do Warszawy i przesłuchano w prokuraturze północnopraskiej. Mężczyzna słyszał zarzut udzielenia pomocy w uprowadzeniu dla okupu. Zastosowano wobec niego policyjny dozór.
(źródło: KSP)
Wszystko zaczęło się 21 stycznia ubiegłego roku. Jak ustalili policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw, po południu na ulRadzymińskiej nieznani sprawcy uprowadzili 35-letniego mieszkańca Mazowsza. Mężczyzna jechał swoim autem, gdy w pewnym momencie drogę zajechały mu dwa samochody. Napastnicy wyciągnęli go siłą z pojazdu i umieścili w swoim. Szybko odjechali, pozostawiając na poboczu auto 35-latka.
Stołeczna Policja dowiedziała się o porwaniu następnego dnia. Około 13.00 do komendy stołecznej zgłosił się brat i rodzice uprowadzonego. Z ich relacji wynikało, że zadzwoniła do nich pewna kobieta, powiedziała, że jest z Policji i poinformowała, że ich syn został zatrzymany na podstawie zawiadomienia złożonego przez wierzycieli i możliwe jest jego tymczasowe aresztowanie. W związku z tym muszą liczyć się z tym, że nie wróci on szybko do domu. Dodała jeszcze, że może być zwolniony, jeśli zostaną ureguluje jego długi.
Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw. Nieprzerwanie przez całą noc sprawdzali wszystkie informacje, ustalali każdy szczegół. Bardzo szybko trafili na ślad kobiety i
dwóch mężczyzn zamieszanych w przestępstwo. Do późnych godzin nocnych ustalano miejsce przetrzymywania uprowadzonego. Wszystko wskazywało na to, że sprawcy kilkakrotnie przewozili go w różne miejsca Warszawy, po czym wywieźli z miasta.
Jeszcze tej samej nocy, dzięki pomocy policjantów z Zielonej Góry i Szamotuł, funkcjonariusze ustalili hotel pod Poznaniem, w którym w dwóch wynajętych pokojach przetrzymywano 35-latka. Na miejsce natychmiast udali się policjanci z Komendy Stołecznej Policji. W związku z tym, że istniało realne zagrożenie zdrowia i życia zakładnika podjęto decyzję o natychmiastowym wejściu do środka.
Tuż przed 4.00 nad ranem policjanci z jednostki antyterrorystycznej z Poznania i funkcjonariusze z KSP wkroczyli do pomieszczeń. Uwolnili uprowadzonego i zatrzymali 36-letnią Beatę T., która kierowała grupą, oraz pilnującego zakładnika 21-letniego Adama T. (oboje z Warszawy). Zatrzymano też 21-letniego Michała J. Sprawcy zostali natychmiast przewiezieni do komendy stołecznej, a 35-latek wrócił do domu.
Jak ustalono, sprawcy żądali od niego zrzeczenia się praw do nieruchomości. Zapomnieli tylko, że takie oświadczenia woli składane pod przymusem, są nieważne z mocy prawa.
Policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym wiedzieli jednak, że do zatrzymania pozostał im jeszcze jeden mężczyzna. Ten jednak cały czas się ukrywał, ciągle zmieniając miejsca pobytu. Szczęście opuściło go w ostatni czwartek – wtedy to policjanci z Kozienic zatrzymali poszukiwanego przez stołeczną Policję 22-letniego Filipa K.
Zatrzymanego przewieziono do Warszawy i przesłuchano w prokuraturze północnopraskiej. Mężczyzna słyszał zarzut udzielenia pomocy w uprowadzeniu dla okupu. Zastosowano wobec niego policyjny dozór.
(źródło: KSP)
źródło: KGP
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Czwarta osoba związana z uprowadzeniem zatrzymana
Podobne: Czwarta osoba związana z uprowadzeniem zatrzymana




Podobne galerie: Czwarta osoba związana z uprowadzeniem zatrzymana



Najczęściej czytane w tym miesiącu


Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter