Chciał wyłudzić kredyt - zadbał o charakteryzację

W banku podawał się za 48-letniego Piotra Ł. Chciał wyłudzić kredyt w wysokości 35 tys. złotych. Miał przy sobie utracony dowód osobisty i prawo jazdy. Zaświadczenie o zatrudnieniu i potwierdzenie ubezpieczenia zakupił, jak twierdził, na bazarze. Do tego wszystkiego zadbał o charakteryzację, miał perukę i sztuczne wąsy. Wszystkie te zabiegi nie pomogły mu jednak w osiągnięciu zamierzonego celu. Policjanci ustalili, że sprawcą tych wszystkich przestępstw jest 40-letni Janusz D.

Policjanci prewencji otrzymali wezwanie do jednego z banków. Pracownica oddziału podejrzewała, że mężczyzna, który przyszedł ubiegać się o kredyt, chce wyłudzić pieniądze i udaje zupełnie kogoś innego.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że podający się za 48-letniego Piotra L. mężczyzna w rzeczywistości nazywa się Janusz D. i ma 40 lat. Na widok funkcjonariuszy podejrzewany połknął kartę ze swojego telefonu. Myślał, że w ten sposób zatrze wszelkie ślady swojej winy. Dowód osobisty i prawo jazdy, którymi się posługiwał, figurowały w policyjnych bazach jako utracone. Mundurowi zabezpieczyli je. 40-latek nie potrafił wyjaśnić policjantom, skąd ma dokumenty należące do innej osoby. Zaświadczenie o zatrudnieniu i potwierdzenie ubezpieczenia, jak przyznał, zakupił na jednym z warszawskich bazarów. Z kompletem dokumentów i pełną charakteryzacją w postaci peruki i sztucznych wąsów Janusz D. przybył do banku podpisać umowę kredytową opiewającą na kwotę 35 tys. złotych.

Policjanci zatrzymali mężczyznę. Natychmiast o wszystkim zostali powiadomieni policjanci z wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości gospodarczej. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty. Janusz D. odpowie za usiłowanie wyłudzenia kredytu z użyciem podrobionych dokumentów oraz za posłużenie się dokumentami innej osoby. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. W sądzie wniosek został rozpatrzony pozytywnie i Janusz D. trafił do aresztu na trzy miesiące. (źródło: KSP)