
Policjanci z wydziału wywiadowczego mokotowskiej komendy zauważyli na parkingu przed jednym z miejscowych centrum handlowych osobowego seata. Siedziało w nim trzech młodych mężczyzn, którzy bardzo nerwowo rozglądali się na boki. Wszystko wskazywało na to, że mogą mieć coś do ukrycia. Nie czekając na dalszy rozwój sprawy podeszli do pojazdu i chcieli skontrolować auto i pasażerów. Wtedy też 17-latek myśląc, że uniknie odpowiedzialności karnej, odrzucił od siebie torebkę z marihuaną. Wywiadowcy ustalili, że zakupił narkotyk chwilę wcześniej od młodego mężczyzny przed jedną z pobliskich restauracji.
Na miejsce z pomocą przyjechały kolejne policyjne załogi oraz przewodniki z psem i grupa operacyjno-dochodzeniowa. Wywiadowcy tym czasem poszukiwali młodego dilera. Nie mieli żadnych wątpliwości, kiedy zauważyli 16-latka pod pobliskim budynkiem. Przyznał, że ma w bieliźnie torebkę z suszem. Nie przypuszczał jednak, że mundurowi dokładnie sprawdzą jego mieszkanie. W pokoju w lampie sufitowej funkcjonariusze odkryli 35 torebek z suszem o wadze ponad półtora grama każda. Czarnorynkową wartość oszacowano wstępnie na ponad 1,5 tysiąca złotych. W szafce ubraniowej Sebastian K. miał także kilkanaście pustych torebek oraz elektroniczną wagę, które mogły posłużyć mu do porcjowania narkotyków. Dodatkowo okazało się, że jest poszukiwany.
Pierwszy z zatrzymanych Damian S. usłyszał już zarzuty za posiadanie narkotyków. Za nieprzestrzeganie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia. 16-letni Sebastian trafi do ośrodka nieletnich, gdzie będzie oczekiwał na decyzję sądu rodzinnego za kolejny czyn zabroniony, którego się dopuścił.
ao
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
16-letni diler towar ukrył w lampie








