Portal V10  »  Aktualności  »  Wypadek na drodze 715 pod Łodzią, 8 osób nie żyje
Wypadek

Wypadek na drodze 715 pod Łodzią, 8 osób nie żyje

2008-08-04 - R. Branson     Tagi: Wypadki samochodowe
W szpitalu w Zgierzu zmarł dziś nad ranem 55-letni mężczyzna - ósma śmiertelna ofiara zderzenia dwóch samochodów, do którego doszło w niedzielę wieczorem w miejscowości Regny w Łódzkiem - poinformowała w poniedziałek Mirosława Kraszewska z łódzkiej policji.

Był to najtragiczniejszy w ostatnich latach wypadek w Łódzkiem. Wśród ofiar wypadku jest sześciu mężczyzn i dwie kobiety w wieku 17-55 lat; cztery osoby pochodziły z gminy lub miejscowości Ujazd, dwie osoby z Koluszek. Pozostałe ofiary to łodzianin i mieszkanka gminy Tomaszów Mazowiecki.
Wypadek
Do wypadku doszło w niedzielę przed godziną 21 w miejscowości Regny k. Koluszek (pow. łódzki-wschodni), na drodze wojewódzkiej 715.

Z ostatnich ustaleń policji wynika, że na prostym odcinku drogi kierowca Citroena Berlingo, którym podróżowało sześć osób, wyprzedzając inny samochód, stracił panowanie nad kierownicą. Zjechał na pobocze, a następnie znalazł się z powrotem na jezdni, dachując na pasie dla przeciwnego kierunku jazdy. Tam też zderzył się z prawidłowo jadącą Toyotą Corollą.

Według policji, siła uderzenia była tak duża, że wyrzuciła ofiary z aut, a oba samochody znalazły się w przydrożnym lesie. Śmierć na miejscu poniosło pięć młodych osób podróżujących citroenem - w wieku od 17 do 20 lat. Wśród nich było czterech mężczyzn i jedna kobieta. Po przewiezieniu śmigłowcem do szpitala zmarł szósty podróżny - 17-letni łodzianin.
Toyotą jechało małżeństwo z Koluszek; 54-letnia kobieta zmarła na miejscu, natomiast jej 55-letniego męża w stanie krytycznym przewieziono do szpitala. Lekarzom - niestety - również jego nie udało się uratować.

Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności wypadku. Policjanci zabezpieczyli ślady i szczątki rozbitych aut. Sprawę bada prokuratura w Brzezinach.

P.S
Jak donosi dziennik.pl powołując się na wstępne ustalenia strażaków, przyczyną tragedii była brawura i skrajny brak odpowiedzialności kierowcy Citroena który na wąskiej drodze wyprzedzał inny pojazd "na trzeciego".



źródło: Mototarget

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Wypadek na drodze 715 pod Łodzią, 8 osób nie żyje

Wypadek na drodze 715 pod Łodzią, 8 osób nie żyje
Siennicki PL 2013-10-22 15:16
Po prostu i jednym słowem - wieśniactwo. Typowe, polskie, beznadziejne wieśniactwo. Wielki żal mnie ogarnia, że zginęło tyle niewinnych osób. Sprawiedliwe jest, kiedy motopalant sam się wykreśla. A tu zgarnął jeszcze siedem niewinnych osób i kilkadziesiąt tysięcy. Gratuluję doprawdy wszystkim, którzy przyczynili się do prospołecznego wychowania tego (tej?) kierowcy. I nie pieprzyć mi tu, że "polskie drogi"... Owszem, bandyci i złodzieje rządzący tym krajem od stuleci aż do dziś doprowadzili do tego, że polskie drogi są takie, jakie są, czyli w zasadzie prawie ich nie ma. A głupi naród woli się modlić i płacić temu proboszczu, żeby nowy kościół wybudował, niż się skrzyknąć i poszerzyć kawałek niebezpiecznego odcinka. Ale niebezpieczną drogą też da się dojechać do celu. Tysiące spokojnych, rozważnych, nieprzeceniający umiejętności, niewieśniaczących na drodze kierowców są tego dowodem. W tym i moja skromna osoba - 200 000km bez żadnego (ŻADNEGO) wypadku ze swojej winy. To nie droga zabija, choćby i najgorsza. To głupota zabija, a jej nosicielami są drogowe matoły, chociaż oczywiście niektóryh ta niewygodna prawda w oczy kole... Jak temu zaradzić? To proste: młodzi kandydaci na kierowców powinni przechodzić obowiązkową weryfikację pod kątem ubioru w dres, doboru tipsów i korzystania z solarium, prócz tego powinno się poddawać ich testom na inteligencję i przeglądać komcie na "fejbuczku". 99,999% młodzieży do 25 roku życia nie przeszło by tej weryfikacji. Dopiero koło trzydziestki okoliczności - być może - pozwalały by na dopuszczenie do szkolenia dla kierowców i zdobycie PRÓBNYCH uprawnień. Owszem, stare pryki też powodują wypadki - osiem rocznie, z czego sześć polega na wgnieceniu błotnika. W mojej okolicy wszystkie ofiary śmiertelne (około pięćdziesięciu w ciągu 10 lat zamieszkania) spowodowane były przez gówniarzy, którzy za szybko jechali. Za szybko = znacznie poniżej swoich możliwości umysłowych. A wsiury złapane podczas jazdy na puszczaniu bardzo głośnego łupania dyskowsiowego "łupu-cupu" powinni mieć odbierane prawo jazdy, jak za jazdę na kleju. Przecież celowo nie piszę o "słuchaniu muzyki", bo te burackie dźwięki nie są muzyką, tylko środkiem odurzającym dla ich skrajnie zjebanych resztek zwojów, które nie przyjmują już żadnych normalnych bodźców. I tyle w temacie.