Vuhl - nowy supersamochód z Meksyku

Pamiętacie meksykańską Mastrettę, przez którą prezenterzy Top Gear mieli tyle problemów?  Niebawem panowie Clarkson, Hammond i May znów będą mogli podyskutować na temat południowej motoryzacji. Na rynek wkracza bowiem Vuhl - kolejne superauto z Meksyku.

Vuhl jest odpowiednikiem KTM`a X-BOW, czy Ariela Atoma. To typowe auto do zabaw na torze, choć niepozbawione drogowej homologacji. Wykorzystanie aluminium i włókna węglowego pozwoliło znacząco obniżyć masę, dzięki czemu gotowy do jazdy pojazd waży zaledwie 695 kg. Wszystko to połączone jest z dwulitrowym, doładowanym benzyniakiem Forda, który generuje 280 KM - wystarczająco biorąc pod uwagę masę i wymiary Vuhl`a. Za przeniesienie napędu na tył odpowiedzialna jest sześciobiegowa, manualna przekładnia.

Producent obiecuje przyspieszenie 0-100 km/h w czasie 3,7 sekundy oraz prędkość maksymalną rzędu 245 km/h. Chętni mogą już składać zamówienia. Podstawowy wariant wyceniono na 55 000 funtów.